Aktywne Wpisy
pieknylowca +466
W Polsce to super bulwersujące zachowanie oczekiwać od kogoś żeby mówił po polsku ew angielsku. W Polsce przybysze powinni moc porozumiewać się w swoich ojczystych językach a głupie polaczki powinny skakać wokół nich i się uczyć bo im więcej języków znasz tym bardziej jesteś europejski. Tymczasem we Francji są ci w stanie wprost powiedzieć że jesteś we Francji i masz mówić po francusku i nikt nie będzie się nawet starał rozmawiać z
![pieknylowca - W Polsce to super bulwersujące zachowanie oczekiwać od kogoś żeby mówił...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/ccd53805d753c8e4f6bd2f57aa6bd31bb12bc0a4a340bc682db605090e99c9c8,w150.jpg)
źródło: IMG_20240706_093823
Pobierz
cacyyy +10
#niemcy #ruchdrogowy #samochody Hej. Jadę do Niemiec własnym samochodem, i będę podróżował po kraju dość sporo. Czy zasady ruchu drogowego, i oznakowanie są takie same jak w Polsce? Czy są rzeczy nie spotykane u nas? Na coś szczególnego zwracać uwagę? Wszelkie pomocne informacje mile widziane.
Pod wpisami z tagu zobaczyłem swego rodzaju ułudę, że kobiety które mijacie i poznajecie w realu to nie te same co przesiadują na Tinderze. Niekiedy brzmi to wręcz tak jakby to był jakiś odrębny gatunek człowieka. Otóż - może zburzę teraz światopogląd blackpillowcom i przegrywom - to są te same kobiety.
Jasne, jak w realu podejdziesz do kobiety i zagadasz to z miejsca zapunktujesz, ale jeśli nie wpasujesz się w jej gusta dotyczące wyglądu to będziesz skreślony, a w najlepszym wypadku będzie z tobą rozmawiała po to aby być miła, ewentualnie w późniejszym okresie "znajomości" zrobi z ciebie takiego "chłopka do pogadania i podtrzymania atencji'.
Także jeśli myślisz, że ta Ula albo Agata którą widziałeś na uczelni siedzącą samą przy stoliku z książkami i notatkami na ciebie poleci - to mam bardzo złe wieści. I tutaj burzę kolejny światopogląd - naprawdę jest z tobą coś nie tak jeżeli wierzysz w kobietę w stylu "Szara myszka".
A skoro jesteśmy przy temacie uczelni: przewińcie sobie czasy szkolne i studenckie, a potem odpowiedzcie sobie na pytanie:
Czy kiedykolwiek jakakolwiek dziewczyna sama do mnie podeszła przed zajęciami i zagadała/napisała na fejsie?
Jeśli nie to już wiecie, że wasz poziom atrakcyjności był mizerny.
I na koniec wskazówka jak się dowiedzieć czy podobasz się kobiecie: jeśli przy rozmowie patrzy ci prosto w oczy, ma szeroki uśmiech i jest ustawiona w pozycji takiej, aby mogła cię przytulić albo pocałować, czyli stoi maksymalnie blisko ciebie, ale jeszcze bez przekraczania granicy.
Jeśli zachowuje dystans, ledwo na ciebie zerka i kręci głową dookoła byle nie patrzeć na ciebie, a na jej twarzy brak uśmiechu, wręcz znużenie albo zgorszenie - to już masz swoja odpowiedź.
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #tinder #zwiazki
@NosaczPolak2: Chodzi o to, że nie wszystkie kobiety mają tam konto. Wszystkie dziewczyny, które widzisz na tinderze, możesz minąć na ulicy, ale nie wszystkie dziewczyny, które mijasz na ulicy, możesz widzieć na tinderze.
@choochoomotherfucker: Chodzi o to, że i tak wszystkie mają wymagania jakie mają i olewają 90% mężczyzn. Założenie tindera niewiele zmienia.
Jak się z czymś nie zgadasz, uważasz inaczej to śmiało - jestem otwarty do dyskusji, po to zresztą jest forum.
Natomiast jeśli próbujesz zdeprecjonować mój wpis ze względu na awatar to sobie daruj. =)
Oki, spoko, brzmiało to jak ironia. :)
Tego blackpillowcom i przegrywom nie przetłumaczysz, oni mają swoją bańkę.
@NosaczPolak2:
Kobiety na Tinderze są bardziej wybredne bo mają większy wybór i przeciętnie wyglądającemu facetowi trudno w ogóle o jakieś spotkanie.
Na żywo, czy np. na szybkich randkach jest dużo łatwiej, bo tam nie konkurujesz z przystojniakami z całego województwa.
@TfuiSmakRzycia uwierz mi że mniej problemu sprawiloby mi wyspawanie klatki bezpieczeństwa zgodnej z załącznikiem j niż wyrwanie dziewczyny
@Strigiformesman: A co ma do tego liceum? xD
Większość ludzi nie miało partnera w liceum i bardzo rzadko wychodził z tego trwały związek.
Wystarczy jeździć na jakieś eventy itp.
@choochoomotherfucker: Przeciętni mężczyźni nie wchodzą w związki.
@Strigiformesman: Normalnie. Dołączasz się do jakiejś gry czy pokazu, stajesz pod sceną i zagadujesz. Nawet w jakimś bufecie możesz zagadać, np. polecając lepsze piwo z innej hali. Dużo różnych opcji. Wolnych lasek też sporo, bo zazwyczaj jeżdżą tam ze znajomymi.
Protip - na planszówkach jest
@NosaczPolak2: Prościej chyba zweryfikować czymś typu Photofeeler. W moim przypadku odpowiedzią na tamto pytanie jest nie. Tyle że od technikum praktycznie nie miałem żadnej styczności z kobietami w środowisku. Plus otyłość, której już nie mam dzięki analogom GLP-1.
W zasadzie to paradoksalnie pogorszyło mi zdrowie psychiczne, bo będąc otyłym nie było żadnej szansy (bo nawet jakbym jakimś cudem się komuś w takim stanie podobał, to bym chyba i tak nie chciał takiego związku), więc w zasadzie o tym nie myślałem. Plus byłem przekonany że to jest symetryczne; w życiu bym nie chciał obcować z otyłą kobietą, więc... Tymczasem najwyraźniej otyłe kobiety wcale nie mają braku partnerów, tak samo z wszelakimi chorobami psychicznymi, charakterami. Wzrostem. Wku***ia to
Myślę, że oszukiwanie na wzroście niewiele da - przede wszystkim dlatego, że wbrew pozorom bardzo łatwo dostrzec różnicę pomiędzy kimś kto ma 177 cm a 180 cm. Druga rzecz - kobieta założy buty na obcasie i cały taki misterny plan idzie się kochać. Trzecia - jaki dokładnie cel ma oszukiwanie na wzroście? Czwarta - ja rozumiem, że jak kobieta na Tinderze zobaczy wpisany wzrost 177 cm zamiast 180 cm