Wpis z mikrobloga

Z jednej strony czuję, że chciałabym kogoś poznać, bo czuję się bardzo samotnie, ale z drugiej strony mam tych par na tinderze od cholery, ale nikt mi się nie podoba tak bardzo, żebym chciała się spotkać. Szczerze mnie to męczy, bo tkwię w miejscu. A znowu gdy poznaję kogoś kto jest dla mnie interesujący to jestem w stanie się zafiksować na wiele tygodni/miesięcy mimo, że uczucia nie są odwzajemnione i straciliśmy kontakt

#tinder #rozowepaski #depresja
  • 6
  • Odpowiedz
@woland99: To po wuj się parujesz z niebieskimi skoro jednak się nie podobają i nie chcesz się z nimi spotykać ogarnij się i przestań marnować swój i ich czas
  • Odpowiedz
@woland99: Połowa pewnie sama sobie robi nadzieję samym fakt parowania i czy aby nie na tym polega właśnie ta apka ? Parujesz się z tymi którzy interesują fizycznie więc jaki sens parować się z ludźmi którzy jednak wcale nie są na tyle atrakcyjni by chcieć się z nimi spotkać ?
  • Odpowiedz
  • 1
@Gandern ani razu nie wspomniałam o atrakcyjności fizycznej - przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz. Jeżeli wizualnie ktoś jest dla mnie ok to paruje. Później wychodzi w trakcie rozmowy czy ktoś jest dla mnie interesujący, że chce go poznać. Podobanie się komuś sprowadziles do ładnej buźki;)))
  • Odpowiedz
@woland99: Mam tak samo, tylko, że jako facet mam tych par znikomą ilość. A relacje, które coś do mojego życia naprawdę wprowadzały i były dla mnie ważne, potrafię wspominać z sentymentem miesiącami, jak nie latami.
  • Odpowiedz