Wpis z mikrobloga

@LonNon normalnie rano kroplówki. od 7 golenie ubieranie w szpitalne stroje. później wjazd na salę milion komputerów i czujników. lekarz widział że się stresuje to mówi dam panu na uspokojenie. i w sumie to tylko tyle pamiętam. odlecisz w 2 sekundy. Wybudzania nie pamiętam. pamiętam tylko wjazd na salę i wszystko potrójnie w oczach. puściło dopiero koło 15. usuwali mi pęcherzyk żółciowy. żebym nie miał rzultej mordy xD
@LonNon: mi dawali głupiego Jasia (tabletki) przed narkoza jakąś godzinę aby zwiotczyć mięśnie żebym się nie ruszył na stole. Przed narkoza się nie je bo można mieć pozniej mdłości po wybudzeniu i rzyganie. Jak mi założyli maskę to odkręcili kurek I sobie pomyślałem że będę walczył żeby nie zasnąć xD odliczali od 10 do 0. Przy 7 już spałem xD jak się przebudziłem to tak jakbym miał wyświetlane klatki filmu, później