Wpis z mikrobloga

Wielka sowiecka zbrodnia czyli włączenie Litwy, Łotwy i Estonii do ZSRR.
Dzisiaj świat oburza się gdy Putin atakuje Ukrainę, niepodległy, chociaż bardzo podobny kulturowo do Rosji kraj. Jest to niewątpliwie wielka zbrodnia, ale nieporównywalnie większą zbrodnią było to co stało się po II Wojnie Światowej, czyli włączenie Krajów Bałtyckich do ZSRR, Finladnia też miała podzielić ten los, ale cudem udało się tego uniknąć.
Włączenie Litwy czy Estonii do ZSRR to było zupełnie co innego niż włączenie tam Ukrainy czy Armenii. Była to nawet znacznie większa zbrodnia niż potencjalne włączenie Polski do ZSRR. Poniżej można przeczytać dlaczego.

Kraje Bałtyckie, czyli Litwa, Łotwa i Estonia JAKO JEDYNE SPOŚRÓD BYŁYCH REPUBLIK ZSRR spełniają następujące kryteria:

1) Wszystkie trzy były niepodległe przed II wojną światową – stąd okres ZSRR w tych krajach uznaje się tam oficjalnie za okupację radziecką. Litwa i Łotwa graniczyły wtedy z Polską (ciekawostka- to Polska była wtedy wschodnim i południowym sąsiadem Litwy, a nie Litwa Polski, patrz mapa przedwojennej Polski).
Litwa, Łotwa i Estonia odzyskały niepodległość wtedy co Polska czy Finlandia, w 1917r. i były normalnymi krajami, z własnymi armiami i całym systemem państwowym. Były to kraje dość jednorodne narodowościowo, a główną mniejszością narodową byli tam Niemcy.
Żaden inny kraj byłego ZSRR nie był niepodległy, a jeżeli, to była to krótka pseudoniepodległość nieuznana przez prawie żaden inny kraj;

2) Litwa, Łotwa i Estonia należą do kręgu kultury zachodnioeuropejskiej- łacińskiej. Wszystkie inne kraje byłego ZSRR to kraje kultury wschodnio-europejskiej, prawosławne kulturowo lub o różnych nie-europejskich kulturach.
Dodatkowo, co jest absolutnym już ewenementem w byłym ZSRR, Łotwa i Estonia oraz część Litwy stanowiły od wieków de facto Europę Zachodnią w większym tego znaczeniu niż np. Polska, gdyż od średniowiecza do XX wieku były w całości rządzone i częsciowo zamieszkane przez Niemców (i w mniejszym stopniu Skandynawów). Nawet, gdy, jak pół Polski czy cała Finlandia, przeszły (tylko) formalnie pod panowanie Imperium rosyjskiego, to i tak rządzili tam realnie Niemcy (Landtag) i kultura niemiecka mieszała się tam z rdzenną bałtycką i fińską kulturą tych narodów. Dlatego Łotwa oraz Estonia stały na wysokim poziomie rozwoju cywilizacyjno-społecznego w przedwojennej Europie, czerpiąc wzorce z Niemiec i Skandynawii, z którymi są blisko związane historycznie i kulturowo. Jest to coś co czyni Łotwę i Estonię bardziej zachodnimi kulturowo niż Polskę. W Polsce takie niemieckie czy inne bardziej zachodnie wpływy występowały tylko na ograniczonym terenie (jak np. Śląsk czy Kaszuby) i to krócej (a tzw. ziemie odzyskane się w większości nie liczą, bo tam prawie tylko mieszkają przesiedleńcy). Prawie wszyscy Łotysze i Estończycy mieli niemieckie imiona i nazwiska przed I WŚ, potem zmieniali na etniczne. Nawet słowo TAK (jak i tysiące innych) ma germańskie pochodzenie w języku łotewski i estońskim i wymawia się jak po niemiecku- JA.

3) Ich języki narodowe, tj. język litewski, język łotewski (języki bałtyckie) i język estoński (z grupy fińskiej) zapisywane były zawsze, także w okresie ZSRR i są nadal, alfabetem łacińskim (czyli takim jak polski czy angielski). Każdy inny kraj ZSRR zapisywał swój język nie-łacińskim alfabetem, najczęściej cyrylicą.
Do tego oczywiście ani litewski, ani łotewski, ani tym bardziej estoński nie są w ogóle podobne do rosyjskego, to zupełnie unikatowe języki. Estoński podobny jest do fińskiego, a łotewski i litewski tylko do siebie. Język polski jest podobny do rosyjskiego, stąd np. starsi Litwini rozumieją często polski, gdyż w czsach ZSRR kazano im się uczyć rosyjskiego, który, jak polski, jest słowiańskim językiem i znając rosyjski można polski w dużym stopniu zrozumieć.

4) Liwini, Łotysze i Estończycy wyznają tradycyjnie tylko zachodnie wyznania: na Litwie katolicyzm, na Łotwie i w Estonii – protestantyzm (luteranizm). Piszę "tradycyjnie", bo dużo jest tam teraz ludzi niereligijnych, podobnie jak w np. w Skandynawii. W każdym razie nie ma w tych narodach prawosławnych (oprócz małej grupki Estończyków z płd- wsch. kraju). Do wszystkich tych cerkwii na Litwie, Łotwie czy Estonii chodzą przesiedleni tam potomkowie Rosjan czy Ukraińców przesiedlonych tam po II WŚ.

5) Nigdy nie wstąpiły do WNP. Od razu pod odzyskaniu niepodległości, jako jedyne w całym ZSRR, odmówiły wstępowania do WNP, pomimo wielkiego kryzysu gospodarczego jakie wywołało odłączenie;

6) Są obecnie członkami NATO i Unii Europejskiej (można dodać, że we wszystkich tych trzech krajach obowiązującą walutą jest euro). Oczywiście, żaden inny kraj b. ZSRR nie należy ani do NATO, ani do UE.

7) są zaliczane przez ONZ do krajów o bardzo wysokim poziomie rozwoju cywilizacyjnego (Patrz: HDI Index). Estonia stoi wyżej od Polski. Litwa niemal jak Polska, a Łotwa, z dużą posowiecką mniejszością rosyjską, trochę niżej od Polski (ale np. wyżej niż Węgry czy Słowacja). To najbardziej pokazuje, że pomimo tego, że było tak ciężko (poobyt w ZSRR) i tak wielkiej ruskiej mniejszości, te kraje są w stanie stać się liderami- jak np. Estonia, po Słowenii (nie mylić ze Słowacją), drugi najlepiej rozwinięty postsocjalistyczny kraj świata.

Chociaż dzisiaj Litwa, Łotwa i Estonia to normalne, nowoczesne, w wielu aspektach (szczególnie Estonia) lepiej rozwinięte od Polski kraje, to sowiecka zbrodnia na Litwinach, Łotyszach i Estończykach, wywołała, szczególnie na Łotwie i Estonii wielki problem z rosyjską mniejszością. Wywożono te narody na Syberię, a do Krajów Bałtykich przesiedlano Rosjan (i innych Rusinów jak Ukraińcy czy Białorusini), którzy stanowią np. na Łotwie teraz prawie 40% mieszkańców. Kraje Bałtyckie po 1991r. nie przyznały im obywatelstwa (nawet tam urodzonym), do dziś wielu z tych Rosjan go nie uzyskało, gdyż są tacy co wciąż nie nauczyli się jezyków tych krajów. Nie ma zbyt dużej integracji z tymi, jak to mówią w Estonii "przymusowymi, nielegalnymi emigrantami", małżeństwa mieszane np. w Estonii, przy 30% mniejszości rosyjskiej, są na poziomie poniżej 1 procenta.
Te przesiedlenia Rosjan to jest jednak wciąż istniejący największy problem jaki został po tej sowieckiej zbrodnii na tych narodach.

Poniżej sowiecki plakat propagandowy w języku estońskim:

#litwa #lotwa #estonia #finlandia #historia #polityka #nauka #swiat #geopolityka #europa #geografia #ciekawostki
nowyjesttu - Wielka sowiecka zbrodnia czyli włączenie Litwy, Łotwy i Estonii do ZSRR....

źródło: abc

Pobierz
  • 4