Wpis z mikrobloga

@saggitarius_a: Ja bym się ulotnił, ale nie z tego powodu, że ma dziecko, ale dlatego, że mnie okłamała już na starcie. Poza tym w 90% przypadków po zdjęciu da się rozpoznać matkę. No chyba, że da starą fotę, sprzed ciąży. Jakoś tak od razu to widać. Nie wiem na czym to polega. Czy to rysy twarzy się zmieniają czy jakiś inny makijaż się wtedy robi, ale jakoś inaczej wygląda twarz.
Poza tym w 90% przypadków po zdjęciu da się rozpoznać matkę. No chyba, że da starą fotę, sprzed ciąży. Jakoś tak od razu to widać. Nie wiem na czym to polega. Czy to rysy twarzy się zmieniają czy jakiś inny makijaż się wtedy robi, ale jakoś inaczej wygląda twarz.


@JakeLockley: to się nazywa efekt potwierdzenia