Wpis z mikrobloga

Z ustaleń śledztwa wynika, że 11-latka miała już wszystko zaplanowane. Na przystanku kolejowym w Sosnowcu-Dańdówce, niedaleko domu, czekał na nią poznany przez internet 39-latek z Koszalina. Dziewczynka wsiadła do samochodu i odjechała razem z nim na Pomorze.


Cześ, jestem Tomek i też mam 11 lat. Wpadnę po ciebie autkiem i skoczymy razem na weekend do szczecina, ok?

#zaginieni #sosnowiec
  • 4