Wytłumaczy mi ktoś, jaką korzyść miałaby Rosja z ewentualnego wciągnięcia Polski do wojny? Nie rozumiem czemu oni się bawią w prowokacje, bo na ich miejscu skupiłbym się na Ukrainie
Jeżeli Białoruś będzie prowokowała nas i straszyła że lada dzień wojna będzie to zaangażujemy duże siły w obronę naszej granicy zamiast pomocy Ukrainie. Produkcja czy zakupy amunicji zostaną przestawione na nasze potrzeby.
@Pomorski_Wilk Żadne. Oznacza to śmierć dla państwa rosyjskiego i białoruskiego. Co jak co ale rosjanie akurat z intelektu, przemyślanych strategii i rozsądku nie słyną. Gdyby faktycznie wybuchła wojna NATO vs rosja to nie ma co się łudzić, że z państwa moskiewskiego wiele by zostało
@aarahon: @takashi20 Znaczna część pomocy militarnej i tak jest z Zachodu, my głównie odpowiadamy za tranzyt tej broni i ich fikanie na granicy tego nie zmieni. Jeśli chcieliby spróbować odciąć Ukrainę od pomocy, musieliby wciągnąć nas w regularną wojnę. A nie wiem czy wojna z kolejnym 40-milionowym narodem bez proruskiej mniejszości, ze stabilniejszą gospodarką, będącym w NATO i lepszym układem granic jest tego warte.
@Pomorski_Wilk: Jakiekolwiek włączanie Polski do wojny to byłby debilny pomysł ze strony Rosji. Będą lecieć dalej na wojnie informacyjnej, teraz zaczną straszyć Białorusią i Wagnerem, do tego Ukraińcy sami sobie grób kopią swoją dyplomacją - nie ma co ukrywać, poparcie dla Ukrainy w naszym kraju spada i spadać będzie.
@Vermik: To jest sprawa oczywista, że poparcie bedzie spadać, ale zachodnie zabawki będziemy im wozić nawet wtedy, jak stosunki będą złe. A Ruscy nakręcając zagrożenie ze swojej strony to akurat utwierdzają nas na stanowisku, że lepiej jak Ukraińcy się z nimi leją
#ukraina
Żadne. Oznacza to śmierć dla państwa rosyjskiego i białoruskiego. Co jak co ale rosjanie akurat z intelektu, przemyślanych strategii i rozsądku nie słyną. Gdyby faktycznie wybuchła wojna NATO vs rosja to nie ma co się łudzić, że z państwa moskiewskiego wiele by zostało
@aarahon: Jeżeli będziemy w stanie wojny z Białorusią, to reżim Łukaszenki znajdzie się w prawdziwym - a nie urojonym - zagrożeniu.