Cześć Mirki i Mirabelki! Dzisiaj chciałem się czymś pochwalić, czymś co zajmuje mnie ostatnio po godzinach. Otóż zostałem autorem na Amazon KDP (https://kdp.amazon.com/) - jeżeli ktoś nie kojarzy to jest to serwis Amazonu, który pozwala praktycznie bezkosztowo publikować własne książki, notebooki, logbooki etc. Także po polsku. Wszystko co trzeba zrobić to przejść rejestrację gdzie ustala się m.in. rezydencję podatkową i można działać. Amazon bierze na siebie koszty wydruku i ściąga sobie 40% (30% standardowej marży + 10% do podatku jeżeli dobrze liczę, ale jeszcze nie podjąłem się próby wypłacania więc to wciąż dla mnie "wirtualne" zagadnienie). No dobrze, ale jak to wszystko się u mnie zaczęło?
Od tej książki Warzywne rymowanki - właściwie od wersji PDF, którą sobie zrobiłem bawiąc się po godzinach. Pokazałem tego ebooka rodzinie i teściowa mi zadała pytanie: "Dlaczego tego nie wydasz?". I było to bardzo mądre pytanie. Szukając informacji w jaki sposób mogę to zrobić, znalazłem info o #amazonkdp - potem było dostosowanie szerokości, poprawki okładki i poszło! Książka została opublikowana, a ja miałem ogromną satysfakcję, że to zrobiłem. W międzyczasie odkryłem mase naganiaczy na YT na ten biznes, ale postanowiłem, że pójdę za ciosem i skupię się na rynku zagranicznym.
Obecnie mam już prawie 60 publikacji o różnej tematyce, a całość można sobie podejrzeć tutaj: Moja strona autora
Nie mam problemu by podpisać się pod nimi swoim imieniem i nazwiskiem, ponieważ z każdego produktu jestem bardzo dumny. Począwszy od kolorowanek dla dzieci np. [kolorowanka z dinozaurami](https://www.amazon.com/gp/product/B0C87C1HB8 przez kolorowanki dla dorosłych np. Less Stress with lovely females a kończąc na prostych zeszytach, np. w serii ze zdziwionymi Paniami ( ͡°͜ʖ͡°) OMG! Line Paper Notebook
Czy można na tym zbić fortunę? Ciągle nie wiem, na razie sprzedanych egzemplarzy mam mało i z każdym tygodniem wydaje mi się, że popełniam mniej błędów. A to z szukaniem niszy, a to z doborem słów kluczowych itp. Jeżeli ktoś chciałby spróbować to polecam kanał tego Pana: https://www.youtube.com/@paulmarles - w przeciwieństwie do polskiego youtube'a nie sprzedaje z marszu kursu za pomocą którego macie stać się milionerem, tylko po prostu dzieli się wiedzą i swoimi przemyśleniami.
Myślę, że dalej będę próbował szukać swojej niszy, bo przede wszystkim sprawia mi to frajdę i cieszę się gdy mogę sobie/komuś sprezentować np. notes własnego pomysłu. Interiory są wykonywane przeze mnie, nie bawię się w ctrl+c / ctrl+v z ogólnodostępnych źródeł, bo jakoś nie mógłbym się pod tym podpisać.
Dajcie znać czy powinienem dać sobie spokój, czy może coś poprawić etc. Tak czy siak biorę na klatę wszelką krytykę. Cya!
@puxisam po trzech miesiącach zabawy zebrałem lekko ponad 100 usd. Większość z tego co wrzuciłem jeszcze nie miała sprzedaży więc chyba ciągle mijam się z niszą. Tak czy owak traktuję to jako dodatkowe hobby i próbuję dalej. Jestem jeszcze ciekaw czy sezon świąteczny podbije sprzedaż. Jeżeli nie to pewnie nie jest to zajęcie warte zachodu.
Wiesz co wydaje mi się, że głównym problemem polskiego rynku jest to, że Amazon u nas nadal jest trochę ciekawostką dla sporej rzeszy ludzi (przywiązanych chociażby do Allegro). Bardzo szybko udało mi się zdobyć łatkę bestsellera dla pierwszej książki, bo wystarczyło sprzedać kilka egzemplarzy. W dłuższej perspektywie jednak nic mi to nie dało i od razu przerzuciłem się na rynek amerykański.
Od tej książki Warzywne rymowanki - właściwie od wersji PDF, którą sobie zrobiłem bawiąc się po godzinach. Pokazałem tego ebooka rodzinie i teściowa mi zadała pytanie: "Dlaczego tego nie wydasz?". I było to bardzo mądre pytanie. Szukając informacji w jaki sposób mogę to zrobić, znalazłem info o #amazonkdp - potem było dostosowanie szerokości, poprawki okładki i poszło! Książka została opublikowana, a ja miałem ogromną satysfakcję, że to zrobiłem. W międzyczasie odkryłem mase naganiaczy na YT na ten biznes, ale postanowiłem, że pójdę za ciosem i skupię się na rynku zagranicznym.
Obecnie mam już prawie 60 publikacji o różnej tematyce, a całość można sobie podejrzeć tutaj: Moja strona autora
Nie mam problemu by podpisać się pod nimi swoim imieniem i nazwiskiem, ponieważ z każdego produktu jestem bardzo dumny. Począwszy od kolorowanek dla dzieci np. [kolorowanka z dinozaurami](https://www.amazon.com/gp/product/B0C87C1HB8 przez kolorowanki dla dorosłych np. Less Stress with lovely females a kończąc na prostych zeszytach, np. w serii ze zdziwionymi Paniami ( ͡° ͜ʖ ͡°) OMG! Line Paper Notebook
Czy można na tym zbić fortunę? Ciągle nie wiem, na razie sprzedanych egzemplarzy mam mało i z każdym tygodniem wydaje mi się, że popełniam mniej błędów. A to z szukaniem niszy, a to z doborem słów kluczowych itp. Jeżeli ktoś chciałby spróbować to polecam kanał tego Pana: https://www.youtube.com/@paulmarles - w przeciwieństwie do polskiego youtube'a nie sprzedaje z marszu kursu za pomocą którego macie stać się milionerem, tylko po prostu dzieli się wiedzą i swoimi przemyśleniami.
Myślę, że dalej będę próbował szukać swojej niszy, bo przede wszystkim sprawia mi to frajdę i cieszę się gdy mogę sobie/komuś sprezentować np. notes własnego pomysłu. Interiory są wykonywane przeze mnie, nie bawię się w ctrl+c / ctrl+v z ogólnodostępnych źródeł, bo jakoś nie mógłbym się pod tym podpisać.
Dajcie znać czy powinienem dać sobie spokój, czy może coś poprawić etc. Tak czy siak biorę na klatę wszelką krytykę.
Cya!
#chwalesie #amazon #independentpublishing #kdp #kdpselect #ksiazki #notes #notebook #logbook #ksiazkidladzieci #doodoobooks #colorfulemporium #ebooki
Wiesz co wydaje mi się, że głównym problemem polskiego rynku jest to, że Amazon u nas nadal jest trochę ciekawostką dla sporej rzeszy ludzi (przywiązanych chociażby do Allegro). Bardzo szybko udało mi się zdobyć łatkę bestsellera dla pierwszej książki, bo wystarczyło sprzedać kilka egzemplarzy. W dłuższej perspektywie jednak nic mi to nie dało i od razu przerzuciłem się na rynek amerykański.
Zastanawiam się czy Empik nie jest lepszym