Aktywne Wpisy
![tangofoxtrot](https://wykop.pl/cdn/c3397992/tangofoxtrot_bMyVQzpvKG,q60.jpg)
tangofoxtrot +288
Niski wynik Konfy to oderwanie pisu od władzy, wysoki to albo koalicja albo przeciąganie konfiarzy na sztuki przez PiS, a ten może dać dużo (bo jak pokazał pakt Senacki z innych partii PiS-owi się nie uda przeciągnąć) taka prawda, Kaczyński liczy na wysoki wynik konfy bo inaczej przepadnie. 57% wyborców konfy jest za sojuszem z PiS więc pazerni liderzy nie będą mieć oporów zrobić koalicję czemu przed wyborami zaprzeczają żeby udawać opozycję.
![tangofoxtrot - Niski wynik Konfy to oderwanie pisu od władzy, wysoki to albo koalicja...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/c016c6f185f37c5b858526acafbc34ca19c532a0b82bcf43610fbc12d244f2e8,w150.jpg?author=tangofoxtrot&auth=dbe3de3a42af8c9e045c8d7ccfac4c0f)
![DaVinciEnjoyer53](https://wykop.pl/cdn/c0834752/d5f814c8568c6dc8f27424f07d18543d2cb0a8a68136106c800fc23862c46a3d,q60.jpg)
DaVinciEnjoyer53 +32
#wardega #stuu #konopsky #boxdel #blackpill #youtube #dubiel #p0lka #redpill czy ja jako jedyny widzę to że nikt nie potępia tych dziewczyn? w sęsie grają głupie a nie są, jak dlamnie specjalnie czekały żeby tylko móc wylać szambo i się wybić na czymś takim bo jak wartęga zapytał je dlaczego tyle czekały to zaczeła ta dziewczyna mataczyć że uu emocje ja się bałam, jakoś nie bała się jako 14 latka iść z obcym
Obecna sytuacja pokazuje, to co zawsze podkreślaliśmy: UE nie ma i nie będzie mieć jednej wspólnej polityki zagranicznej. Nawet w sytuacji tak drastycznej konfrontacji, która od miesięcy wisiała w powietrzu, nie ma żadnych wyrazistych i zharmonizowanych działań. Pieniądze wydane na eurodyplomację okazały się niczym więcej, jak kosztownym kaprysem zachodnioeuropejskich elit. Gdyby tymi setkami milionów (miliardami?) euro napalić w piecu, byłby bardziej efektowny skutek.
2.
Polski rząd też nie ma tu nic do zrobienia, poza nadymaniem się przed Polakami. Brak mu narzędzi. Ponad 20 lat polskiej "polityki wschodniej", niestety głównie werbalnej, przyniosło takie efekty, że nie dysponujemy w Kijowie żadnymi strategicznymi "aktywami", które moglibyśmy uruchomić.
Nie mamy też prawdopodobnie żadnych nieoficjalnych kontaktów ze średnim szczeblem obecnej ukraińskiej elity władzy (średni szczebel jest kluczowy przy rewolucjach) ani z oligarchami, bo albo przez lata stawialiśmy na inną opcję polityczną, albo też - gdy chodzi o oligarchów - po prostu nie jesteśmy na ich ekonomicznym pułapie. Więc nie mamy jako państwo, ani pola, ani narzędzi do jakiejkolwiek realnej gry w Kijowie.
Czy ktoś jeszcze pamięta o Partnerstwie Wschodnim, w tym kontekście? Tego typu projekty (podobnie jak postulowany przez Pawła Kowala "uniwersytet partnerstwa wschodniego" czy nawet zniesienie wiz) w świecie twardej realnej polityki, okazują się soft-powerowym mirażem. Moskwa to zawsze dobrze rozumiała, Warszawa chciała wierzyć, że może być inaczej. No to teraz już wiemy, że nie może.
Tylko ile osób rozumie, że bez alokacji dużych pieniędzy (w perspektywie dekady liczonych w dziesiątkach miliardów a nie setkach milionów) nie prowadzi się skutecznej polityki międzynarodowej w regionie w którym leżymy? Obawiam się, że niewiele. Dużo łatwiej jest śnić sny o potędze i "cywilizowaniu" Ukrainy oraz psioczyć na zbyt umiarkowany ton oświadczeń polskiej dyplomacji.
za: fb/krzysztofbosak.mikroblog
#polityka #ukraina #bosak