Wpis z mikrobloga

@Clefairy tak tak, bo Ty tam jedziesz spacerowac po polu namiotowym, chlopie wez rozbieg i uderz w ściane skoro festiwal muzyczny oceniasz na podstawie ukształtowania terenu na ktorym sie znajduje
  • Odpowiedz
  • 5
@Sloneczko: 2012, 2014 i 2016.

Woodstock co roku muzycznie nie ma nic ciekawego oprócz zapomnianych kapel dla 40-latków i studenciackiego rocka typu Strachy na Lachy czy Nocny Kochanek.
  • Odpowiedz
@Sloneczko to jest chyba jakiś troll skoro twierdzi, że na woodstocku nie było nic ciekawego muzycznie. Nawet nie trzeba tam jechać, wystarczy zerknąć na wiki i od razu się rzucają w oczy znane światowe zespoły.
  • Odpowiedz
  • 3
@DEMONzSZAFY: dobrych zespołów to masz 3-4 na cały trzydniowy festiwal. Szczerze nie znam osoby, która decydowała się jechać na woodstock ze względu na występujace zespoły.
  • Odpowiedz
Nie ma co narzekać na zmianę miejsca, to nie jest tak że organizatorzy na złość to zrobili.

Woodstock to Woodstock, ludzie to tworzą, im więcej osób pojedzie z pozytywnym nastawieniem tym bardziej klimat będzie się upodabniał do starych lat.
Trzeba przyznać że dużo osób które jeździły latami na ten festiwal teraz przyjeżdża z dziećmi, czuć że jest mniej dziko. Festiwal dojrzał.

Ale nadal czuć też klimat woodstocku, w zeszłym roku było już spoko, mimo że dużo wyjadaczy odpuściło temat. Myślę że w tym roku może być coraz lepiej, już słyszę głosy że wiele osób które odpuściły ostatnio teraz wracają.
  • Odpowiedz
@thris: Kij wie dlaczego zmienili. Parę miesięcy temu widziałem na YouTube film z Kostrzyna (chyba jakaś lokalna tv to kręciła), z początku 2021, gdy już wiadomo było że festiwal odbędzie się na lotnisku. Tym poprzednim oczywiście. To był wywiad z oficjelami. Mówili, że spotkali się z Owsiakiem, który obiecał, że za rok znowu wróci z imprezą do nich. I co? Jak widać nie wrócił.
Wiele mitów narosło na temat tej zmiany. Najbardziej popularną jest chyba ta o jakimś ziemskim właścicielu, który chciał niebotycznych kwot. Idąc od ostatnich wersji:
- Teren Woodstocku był terenem prywatny.
- Część tego terenu była prywatna.
- Pole przylegające i dzielące drogę z terenem festiwalu było prywatne.
To ostatnie, czyli w sumie pierwsze jest prawdziwe,
  • Odpowiedz
@thris: Masz rację, faktycznie była jakaś przebudowa.

Zwróć uwagę, że tych "obrażonych problematycznych" jest jak widać zdecydowana większość. W zeszłym roku było jakieś 80.000 osób. W Kostrzynie w poniedziałek przed rozpoczęciem byłwalo więcej ludzi. Pamiętaj, że festiwal finansują głównie sponsorzy. Przy kilkusettysięcznej frekwencji nie dość, że im się to zwracało to jeszcze sporo zarabiali. Więc z jednej strony pewnie mniej to kosztuje ale też ogólnie kasy jest mniej. Nie ma
  • Odpowiedz
wcale nie byli nim zainteresowani, poprostu jechali na 3 dniowy gigantyczny kemping bez reguł.


@thris: przecież dokładnie na tym polegał ten festiwal.

Chętnych na uczestnictwo w festiwalu nie brakuje,


@thris: oprócz tego, że z kilkuset tysięcy liczba spadła do 80 tysięcy. Wyparowało 80℅ festiwalu.
  • Odpowiedz