Wpis z mikrobloga

@Aguirre_gniew_brzozy: To też nie do końca tak, że kościół pchał łapska w politykę- tylko kościół inwestował w naukę i tam było najwięcej osób uczonych i arystokracja się bawiła, a ekonomią zarządzali uczeni. Świeccy też mogli się uczyć, ale koszt takiej nauki był bardzo wysoki i mało kto się decydował, a dla biednych jedynym wyjściem była nauka w kościele. No i dobrze, że była taka droga awansu społecznego poza urodzeniem, bo syn
  • Odpowiedz
  • 1
@Aguirre_gniew_brzozy ogólnie rola Kościoła od samego początku jego istnienia jest bardzo niejednoznaczna. Oczywiście przyjęło się, że Kościół to zabobon, ciemnogród i przez wieki hamował rozwój. Tak, swoje za uszami ma, ale równocześnie ma też wielkie zasługi na przestrzeni wieków, odkrycia, wynalazki, czy wkład w wiele dziedzin.
Natomiast jeśli rozpatrując Kościół czysto politycznie, w kategorii mocarstwa, to które mocarstwo w historii świata nie ma, czy nie miało nic za uszami? I nie piszę
  • Odpowiedz