Wpis z mikrobloga

Kolejna spieprzona noc. Od jakiegoś czasu łapią mnie bardzo dziwne paraliże senne. Próbuję wyrwać się, odzyskuję świadomość i nie mogę się ruszyć. Dopiero po chwili wszystko wraca do normy, ale towarzyszy temu silna dezorientacja, lęk i galopada serca, która szybko nie mija. Chyba czeka mnie jakaś terapia, bo zaczynają do mnie wracać sprawy z przeszłości. A teraz, totalnie #!$%@?, wstaję z wyra i biorę się do roboty, bo na tym polega odpowiedzialność. Mój będzie do dupy, ale przynajmniej Wy miejcie dobry dzień. Cześć.
#przegryw #zalesie #dziendobry