Wpis z mikrobloga

Wnioski/podsumowanie gali fame friday arena:

1. Daro Lew jak się ma bić to tylko z rywalem z którym zapewni rozrywkę na konfach bo w oktagonie te jego udawanie kontuzji jest żałosne i z takim Świrem to w sumie nie były ciekawe konfy ani walka.

2. Filipek vs Dubiel wszyscy chwalą Filipka, a ja choć darzę go sympatią to się trochę zawiodłem. Według mnie pokazał się słabo. Udowodnił, że nie potrafi myśleć w oktagonie po tym jak całą walkę robił to samo.

3. Nowaczkiewicz miał tak naprawdę pierwszą walkę weryfikującą umiejetności bo tych leszczy do nabicia rekordu dla mnie nie ma co liczyć i totalnie został wyjaśniony jak pet.

4. Wampir pokazał, że jednak jest spora przepaść między zawodowcami, a dobrymi freakami (semi-pro).

5. Zadyma parterowo totalnie leży.

6. Malczyński - wbrew temu co mówiła większość potwierdziły się moje słowa, że ma bardzo małe umiejętności i nie ma predyspozycji do tego sportu zupełnie tak jak jego brat.

7. Koro mógłby oddać w jakimś dymogennym zestawieniu. Ze złomkiem którego łatwo sprowokować, ferrarim. Tylko nie wiem czy to jeszcze ten czas jak chodzi o umiejętności do bicia się niestety, ale zapewne te walki dałyby mu dużo.

8. Precz z udawanym gównem. Ja rozumiem trochę poddymić żeby walka była ciekawsza, ale to co zrobił Alberto z Kubańczykiem czyli wzrok jakby go zabić chciał a po walce się przytulają jak najlepsi kumple no przesada.

9. Żadnych więcej walk opierających się na BJJ. Jak najwięcej walk w k1.

10. Dla mnie największymi przegranym jest Medusa, zupełnie nic nie pokazał i się szybko zmęczył ciężko stwierdzić po czym. Drugim jest Daro Lew bo jednak płacimy za te walki każdy chce obejrzeć przynajmniej walkę, a nie 10 sekund po których Lew uda wielką kontuzje. Ostatnie miejsce na podium zajmuje gangster Nowaczkiewicz który bał się bić w stójce i nie wiem czy zadał jakikolwiek cios. Został totalnie zezłomowany przez złomka który olewa treningi. Dlaczego Gangster na 3 miejscu? Dla mnie jak i większosci z was pewnie był petem udajacym gangstera i dalej nim jest. Mnie osobiście nie zaskoczył w żaden sposób od początku pisałem, że bierze ogórków strasznych do walk. Natomiast Daro Lew uważam, że trochę stracił. Obstawiałem, że przegra, ale no nie spodziewałem się, że znowu zacznie kręcić, że OJ JAK BOLI OJ JAK BOLI. Jest to żałosne i osobiście nie chce tego oglądać ponownie.

Niżej wrzucam wasze typowania na największego przegranego gali:

#famemma
Pobierz
źródło: najwiekszyprzegranygali
  • 9
@BiednyJohny: No nie wiem, czy Wampir pokazał taką przepaść. Pokazał na pewno lepsze cardio i wytrzymałość na ciosy, bo dostał wiele razy w szczękę czy w twarz i szedł dalej do przodu. Malczyński ma rekord w fame 6-3 teraz i nie można powiedzieć, że jest słaby, po prostu Sasha jest o wiele lepszy i pewnie będzie szedł po walkę o pas, jak dadzą mu szanse.
@BiednyJohny: z kilkoma rzeczami się nie zgodzę:
1.Nie czaję #!$%@? do Dara, pomijając że dla mnie jego fenomen się już wyczerpał i nie chciałbym go już chyba więcej oglądać to nie uważam żeby symulował, już w przeszłości padł w jakiejś walce po low kicku, jak przypomnieć sobie Dara sprzed roku czy dwóch to i tak długo wytrzymał w tej walce
2.Dla mnie Filipek pokazał się nawet lepiej niż się spodziewałem ale
@Djuk94:
1. Wampir wygrał z kontuzją w nie swojej płaszczyźnie więc dla mnie pokazał przepaść. Kondycja to też nie jest coś co Tyburski nadgoni przez rok. Dużo osób ma tak dobrą bo mają dużo wspólnego ze sportem całe życie od małego.
2. Malczyński ma 6:3, ale z kim? Olejnik, hejter , wojtek gola, polak 3x? Olejnika by Daro Lew pokonał
3. Sasha nie jest tak mocny jak Ci się wydaje. Zwyczajnie
@BiednyJohny: Kondycja to geny głównie, on może tego nigdy nie nadgonić i w tym jest własnie problem, że Wampir jest lepiej predysponowany do tego sportu. Malczyński pokonał jeszcze Ponczka dosyć prosto, a z Polakiem wygrał raz, dwa razy przegrał. Sasha jest mocny, w stójce go także trafiał częściej, a w parterze skupił się na G&P, a nie bjj i go obijał ciosami, więc nie jest tak, że nic nie robił. Sasha
@BiednyJohny:

Złomek jest izi do sprowokowania wiec myślę, że koro który chce walk poszedłby w to ewentualnie jak napisałeś jakiś debil do pociśnięcia pokroju Daro.

Złomek by go zezłomował według mnie, wątpię że zrobią taką walkę