Aktywne Wpisy
mirko_anonim +328
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy Wasze różowe też reagują złością/płaczem/obwinianiem wszystkich dookoła w momencie, gdy się im udowodni błąd? xD Moja kupiła w "Świecie herbaty" czy jakimś podobnym sklepie jakąś chińską "elitarną" herbatę za prawie 50 zł za 100 gram, żartując ze mnie, że ja tylko jakieś liptony czy sagi piję. Wieczorem zrobiłem nam po kubku herbaty - sobie zaparzyłem tę jej "elitarną" chińską, jej zrobiłem zwykłą czarną Dilmah z Auchan xD Specjalnie
Czy Wasze różowe też reagują złością/płaczem/obwinianiem wszystkich dookoła w momencie, gdy się im udowodni błąd? xD Moja kupiła w "Świecie herbaty" czy jakimś podobnym sklepie jakąś chińską "elitarną" herbatę za prawie 50 zł za 100 gram, żartując ze mnie, że ja tylko jakieś liptony czy sagi piję. Wieczorem zrobiłem nam po kubku herbaty - sobie zaparzyłem tę jej "elitarną" chińską, jej zrobiłem zwykłą czarną Dilmah z Auchan xD Specjalnie
mirko_anonim +59
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Siedzę w pracy i przeglądam tag #zwiazki a tam patrzę wątek @SwiatWedlugAndrzeja o zdradzie. I pozniej czytam komentarze innych Mirków @Xurius @Rozporek12 @kielbo @escezet @nie_programista_20k i po prostu ten sam scenariusz wszędzie. Wtf co się dzieje z tymi różowymi?
Ja również jestem w okolicach 30-35 i też różowa się wyprowadziła do gościa poznanego w pracy bo "już się nią nie interesuje, za mało czasu jej poświęcam, za mało uwagi"
Siedzę w pracy i przeglądam tag #zwiazki a tam patrzę wątek @SwiatWedlugAndrzeja o zdradzie. I pozniej czytam komentarze innych Mirków @Xurius @Rozporek12 @kielbo @escezet @nie_programista_20k i po prostu ten sam scenariusz wszędzie. Wtf co się dzieje z tymi różowymi?
Ja również jestem w okolicach 30-35 i też różowa się wyprowadziła do gościa poznanego w pracy bo "już się nią nie interesuje, za mało czasu jej poświęcam, za mało uwagi"
Ja - gość na granicy przegryw / low tier normik chciałbym szczerze coś powiedzieć o sobie i swoich preferencjach. Wpis z kategorii "mógłbym mieć brzydką dziewczynę ale po co"?
Tak naprawdę przez całe życie wykazywałem zainteresowanie tylko ładnymi dziewczynami takimi 7/10 w górę. Moje narzekanie że nie mogę znaleźć sobie dziewczyny to tak naprawdę żal i ból o to że nie mam szans u tych z lepszej ligi a brzydkie i grube laski zupełnie mnie nie interesują. Uważam, że lepiej być samotnym niż wiązać się z kobietą która mi się nie podoba.
To nie moja wina że nieatrakcyjne kobiety działają na mnie w taki sposób... że właśnie w ogóle nie działają. Absolutnie nic do nich nie mam prywatnie i mogę mieć brzydkie koleżanki ale nie ma szans żeby powstało z tego coś więcej. Potrafię zaobserwować u siebie jak reaguję i jak zachowuję się w otoczeniu brzydkich i ładnych dziewczyn. Przy takiej ładnej od razu chce się żartować, pajacować, zagadywać, pisać, zapraszać, śmieszkować, pomagać.
Fakty są takie że moim skrytym marzeniem jest posiadanie pięknej dziewczyny dla której mógłbym się poświęcać mógłbym tolerować jej złe humory i w jakimś stopniu też różne dziwne akcje. Takiej ładnej po prostu się więcej wybacza (oczywiście w granicy rozsądku).
Za to co wnosi do mojego życia brzydka kobieta? No właśnie nic. Wręcz jest ona dodatkowym problemem który trzeba tolerować i z którym trzeba sobie radzić. Wolę wyjść na piwo albo obejrzeć mecz zamiast udawać zainteresowanie brzydką dziewczyną. Wolę nawet gdzieś wyjść z brzydką koleżanką spędzić z nią czas w fajny sposób bo nie mam wobec niej żadnych zobowiązań i relacje koleżeńskie to jednak zupełnie inny poziom relacji.
Z kolei ładna kobieta działa na mnie w ten sposób że mam ochotę się nią opiekować i jestem gotowy na różne poświęcenia i kompromisy. Ładna kobieta nie musi tak naprawdę nic robić. Ona po prostu istnieje i to mi wystarczy do szczęścia. Wyobraź sobie że budzisz się rano otwierasz oczy i pierwsze co widzisz to przytuloną do ciebie śliczną dziewczynę. To jest piękny widok o który warto zawalczyć i warto się pomęczyć żeby taką zdobyć. Z kolei brzydkie dziewczyny owszem są bardziej dostępne i osiągalne ale nie chcę od nich absolutnie nic. Ani przytulania ani seksu ani niczego. Jak nie ma tej chemii to związek nie ma sensu. Takie są moje przemyślenia.
#przegryw #blackpill #zwiazki
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
@mirko_anonim: @Kayleigh: To jest po prostu NATURA.
Z jednym tylko zastrzeżeniem. Nie próbuję podrywać najatrakcyjniejszych kobiet (czyli np. takich z idealną figurą i po poprawkach medycyny estetycznej), bo wiem że nie mam szans, ale nawet jakby się mną zainteresowała to musiałbym liczyć się z tym, że ona będzie wykorzystywać swoją urodę oraz setki facetów ją będą próbować poderwać
Innymi słowy ja