Wpis z mikrobloga

Co zrobić z sąsiadami palaczami?
Od niedawna mieszkają pode mną dwie ukrainki i ukrainiec. Średnio co 45 min wychodzą na balkon wspólnie palić papierosy, czasem w pojedynkę.
Miesiąc temu prosił ich o zaprzestanie palenia mój domownik, 2 tyg. później ja. Za pierwszym razem udawali, że nie słyszą, a gdy ja poprosiłem o niepalenie na balkonie to schowali się do mieszkania bez słowa. Potem wyjechali na prawie 2 tyg., a od wczoraj znów kopcą na balkonie, oglądając sobie na telefonie śmieszne filmiki z których się głośno śmieją.

Tak, dym i ich głośne zachowanie mi przeszkadza. Jest gorąco, więc okna są otwarte na oścież. Mam w domu małego bąbla i wszyscy musimy wdychać ich dym, bo oni muszą sobie dokarmić raka, j**ani egoiści.
Robić aferę we wspólnocie? Policja tu nic nie zrobi. Wspólnota pewnie też nie.

#pomocy #polskiedomy #patologiazmiasta #patologiazewsi #ukraina #warszawa
  • 48
  • Odpowiedz
@deafpool: Niestety w naszym wesołym kraju bycie kopciuchowym smoluchem jest społecznie akceptowalne. Więc wątpię żebyś mógł coś z tym zrobić. Ty się lepiej ciesz, że jeszcze nie dostałeś w łeb od nich słoikiem pełnym petów.
  • Odpowiedz
@deafpool: nie musiałeś dodawać, że Ukraińcy bo Cie zaraz zjedzą, ale jest na to rozwiązanie - regulamin spółdzielni/wspólnoty mieszkaniowej. Jeśli jest tam coś na temat palenia w pomieszczaniach wspólnych, idziesz do biura spółdzielni/wspólnoty i opisujesz sytuację.
Ale... musi być ale - nic z tym nie zrobią, jeśli nie jest to w ramach uchwały, bo regulaminy takie często są "wewnętrzne" jako straszak. Oczywiście, mogliby zacząć się sądzić o wydalenie osoby ze spółdzielni/wspólnoty
  • Odpowiedz
@deafpool: najpierw do administracji/spółdzielni z prośbą o interwencje. Później wezwij policje ze 2-3 razy, bierz notatki służbowe, i skieruj sprawę do sądu. Ewentualnie możesz im wysłać pismo przedsądowe. Sprawa w sądzie to 1.5 roku co najmniej.
  • Odpowiedz
@deafpool nie pale. ale mieszkalem w bloku i mialem glupich sasiadow do ktorych nie docieralo ze mieszkaja w bloku. to ich balkon i jak chca jarac to beda jarac. ty mozesz swoj zamknac i kupic se AC jak Ci tak bardzo przeszkadzaja.
  • Odpowiedz
@Bioenergetyk: no, ludzie zawsze jakis problem znajda xd jedynie, jaki faktyczny problem moze byc zwiazany z rolnictwem, to zapach, jak ktos np. jakies scieki/gnoj wyrzuca (ale to i tak jeszcze ujdzie, i zdarza sie raz na ruski rok), a taki naprawde przeszkadzajacy problem, to sa fermy kurczakow. yebie z tego gorzej niz z szamba, ale na szczescie w okolicy u mnie taka ferma jest kilka km od mojego domu i nie
  • Odpowiedz
a jak juz sie wyprowadzisz na wies bo bedziesz miec dosyc to bedziesz chodzic do sasiada i prosic zeby kogut rano sie nie darl bo ty chcesz spac.


@Bioenergetyk: Dla Ciebie istnieje tylko albo centrum miasta albo wiocha zabita dechami? Istnieją jeszcze domy jednorodzinne z dużymi działkami, kilka km od miasta. Jak chcę do miasta, to zaraz za domem jest szosa główna, kilka km i jestem tam, gdzie ludzie się gniotą
  • Odpowiedz
Ja miałem przez kilka lat balkon obok palącą parę Polaków, jednak para ukraińców denerwowałaby mnie bardziej bo nie są u siebie i w jakimś wiekszym lub mniejszym stopniu są beneficjentami naszej pomocy. Bezczelność.
  • Odpowiedz
sąsiedzi ukraincy to jest po prostu #!$%@? sprawa, mam takowych i bardzo bym był szczęśliwy żeby jednak sobie stąd pojechali bo odwiedzenie ich z prośbą o ogarnięcie sie skończyło się tylko darciem mordy baby do mnie ze nic sie nie dzieje itp itd po prostu #!$%@? z nimi wszystkimi
  • Odpowiedz