Wpis z mikrobloga

#mafsaustralia
odcinki 3 i 4
biedna Selina , ona fryzjerka dostała męża, którego fryzura wygląda jak wyleniała stara nutria, a na dodatek jego rozporek z tą nutrią nie współpracuje XDDD

Ciocia Holly i Teksańczyk - on ma jak dla mnie tak brzydką osobowość i energię jak jego małżowiny uszne. Ogier od siedmiu boleści.

Tamara i Dubajczyk - okazało się, że kiedy ona już naprawia wizerunek, przyznaje się do błędów i nawet pokazuje swoją wyluzowaną naturę, to jednocześnie przez sen staje się bardziej wkurzająca niż na jawie XDD. Wydaje się, że to co się między nimi teraz dzieje to dobry początek czegoś, co zaczęło się fatalnie. Dzisiaj zapaliło się światełko w tunelu dla tej pary i oby nie okazało się, że to jakiś idiota z latarką w tym tunelu ronda szuka.

Domenika i Jack - wydają się być fajnie dopasowani. Ona co prawda ma o wiele więcej energii od niego, ale wizualnie i emocjonalnie fajnie ze sobą współgrają. Oby fakt, że zaczęli od wysokiego 'C" im tego nie zepsuł. Zwykle w tych programach tak się dzieje. Intrygują mnie bardzo jej tatuaże. Czy ona ma wytatuowany słoik na wewnętrznej stronie ramienia? Jakaś karma dla psa albo kota? Co oznaczają takie tatuaże???

Turczynka i Brodacz- pierwsze wrażenie jak widać nie zawsze jest prawdziwe. Zupełnie jakby ktoś tych dwoje z pierwszych odcinków podmienił. Czar prysł i to za jej sprawą. Odnoszę wrażenie, że czym bardziej on się stara, tym wyższe mury ona buduje. Taka typowa baba z wiecznym fochem, która za wszystko się na faceta obraża.

Ella i Mitch - nie potrafię napisać o nich nic obiektywnie. On mnie nie bawi, ona nadal zapatrzona w niego jak w Kena.
  • 4
@Rosalinea: Holly i jej przyciąganie miłości, zawierzanie wszechświatowi jak nasi politycy matce boskiej. no na pewno pomoże. ja np. próbowałam tak z przyciągnięciem pieniędzy, ale skubany wszechświat ma mnie w dupie.
Dowalił jej, że przygodny seks był dla niego przyjemniejszy. Czy faceci na serio nie potrafią czasem zamknąć tej durnej japy i przemilczeć takie coś? Przecież można powiedzieć, że może nie jesteśmy jeszcze dopasowani seksualnie, ale będziemy nad tym pracować. Może
@Brid_Get: skomentowałabym bardziej, ale obiecałam jęzor za zębami trzymać i nie umiem teraz aż tak bezstronna być. Się powstrzymuję bardzo, żeby nie chlapnąć czegoś.
W kolejnym odcinku wejdą jeszcze dwie pary w tym ten małolat, co to się za największego pięknisia ma. Będzie z nim żenująco, ale śmiesznie zarazem. Szkoda, że to takie rozciągnięte w czasie. Te 37 odcinków tego sezonu będziemy chyba do listopada oglądać.