Wpis z mikrobloga

@oydamoydam: Nic zaskakujacego tylko wystarczy myslec trzeźwo a nie emocjami. Ludzie, ktorzy wysmiewali mobików gdy zaczeła sie mobilizacja całkiem nie trafili. A jeżeli robiły to osoby z doswiadczeniem miltarnym, znajacy chcoiaz torche Rosje lub autorytety twittera to kompletnie sie skompromitowali.
Pozostaje jeszcze owczywiscie szansa, że coś nagle w Rosji pierdyknie i sie system zawali, ale militarnie to trudno być optymista na szybka wygrana UA. Od ofensyway pod Iziumem sytuacja Ukriany jest
@szurszur: Tylko czy my jesteśmy przygotowani mentalnie do złego scenariusza, bo do tej pory wydawało mam się, że wszystko zmierza w dobra stronę i już za chwilę będzie rozpad Rosji i odbudujemy unię polsko-ukraińska?

A tu Rosja nie jest taka słaba, a Ukraincy unię z nami mają gdzieś.
@szurszur: Może i bajki, ale w sytuacjach skrajnych robi się rzeczy wcześniej nie do pomyślenia. Po 1939 nasz rząd na emigracji negocjował z Beneszem unię polsko-czechosłowacką.

W modelu geopolitycznym taka unia ma wielki sens. Historia tego dowiodła zresztą. No ale teoria swoje, a praktyka jak widać.
@oydamoydam: To absoultnie do od utrzymania na dłuzsza mete beda spory i zaraz skrajne siły zaczną na tym zbijac kapitał i podgrzewac nastorje oraz mówic o ukrexicie i polexicie. Nie ma sie co za to brac, mozna współpracowac, ale bez zjednoczenia. Jedynie można podsycac lekko takie nastroje, bo na niektorych to działa, ale bez realizacji. Ot tak idea dla wizerunku.