Wpis z mikrobloga

jednym z absurdów tej wojny jest to, że pocisk plot często kosztuje kilkadziesiąt razy więcej niż cel, który próbuje zestrzelić


@the_good_guy: ale cel pomaga zniszczyc cos wartego kilkadziesiat razy wiecej od pocisku.
  • Odpowiedz
jednym z absurdów tej wojny jest to, że pocisk plot często kosztuje kilkadziesiąt razy więcej niż cel


@the_good_guy: można tak pewnie powiedzieć, ale od czasu mocno asymetrycznych technologicznie wojen USA to pewnie bardziej standard niż absurd. Javeliny przecież ostatecznie dostały tryb strzału bezpośredniego (direct attack mode), bo wyszło że często używane są przeciwko jakimś kurowozom/budynkom niż czołgom
  • Odpowiedz
Akurat z dronem tej wielkości każdy pocisk miałby problem bez względu na typ zapalnika.


@Koniasz: Zależy od rodzaju rakiety, są takie, które nie mają trafić w cel, ale "obok", a cel zostaje zniszczony materiałem uwolnionym podczas eksplozji (np. kawałki metalu). I na takie drony pewnie wystarczy.
  • Odpowiedz
Zależy od rodzaju rakiety, są takie, które nie mają trafić w cel, ale "obok", a cel zostaje zniszczony materiałem uwolnionym podczas eksplozji (np. kawałki metalu). I na takie drony pewnie wystarczy.


@Bord: To właśnie była taka rakieta. Po prostu zapalnik zbliżeniowy nie był w stanie wykryć tak małego celu.
  • Odpowiedz
@the_good_guy: To nie absurd a norma. Co z tego ze dron tanszy wielokrotnie mniej od pocisku ktory go niszczy, jak ten dron moze zebrac cenne informacje, które potem zostana użyte do zadania nie porównywalnie większych strat niz koszt tego pocisku.
  • Odpowiedz