Wpis z mikrobloga

Nie potrafię utrzymać żadnej relacji, każdą zaczynam się bardzo szybko nudzić. Nie wiem czy to normalne, ale od zawsze tak mam i przez to nie mam w sumie żadnych znajomych. Nigdy nie czułem się z tego powodu źle, ale zastanawiam się czy inni ludzie też tak mają i może jakoś zwalczają to znudzenie? Nawet gdy kogoś poznam to nie czuje nigdy żadnych emocji do jakiejś osoby, jedynie może do bliskiej rodziny. Ale jak kogoś poznaje to w sumie jest mi totalnie obojętny, jak miałem dziewczynę to zależało jej żebym mówił że ją kocham itd, ale dla mnie to były jakie puste słowa. W sumie z wiekiem coraz mniej emocji czuje, np. nie jestem w stanie bez znudzenia obejrzeć żadnego filmu poza horrorami.
#przegryw #psychologia #pytanie
  • 24
  • Odpowiedz
@vootz: Chodziłem do 4 różnych psychoterapeutów, ale żaden nie był w stanie mi pomóc, zazwyczaj wszyscy odpuszczali i mówili, że nie są w stanie pomóc w moim przypadku, zazwyczaj u kolejnego zaczynałem jak zwykle od opowiedzenia o sobie, przedstawiałem też kartę leczenia psychiatrycznego oraz opinii psychologów, jestem raczej trudnym przypadkiem, a mieszkam w Polsce B, więc jak możesz się domyślać górnolotnych specjalistów nie jestem w stanie znaleźć. Ogólnie postrzegam psychoterapię
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: nie ma sprawy, pisz co i ile chcesz; masz racje, jestes ciezkim przypadkiem, a psychoterapeuci to w wiekszosci debile (jak kazda grupa spoleczna); jednak wciaz, nie wiem czemu - moze sie myle, czuje gdy czytam twoje teksty, ze masz jakas nadzieje, ze chcialbys cos zmienic, ze jednak frustruje cie jak jest teraz; jesli nikt nie moze ci pomoc, to tylko ty mozesz to zrobic - masz dostep do tych
  • Odpowiedz
@vootz:

gdybys tak spakowal plecak kilku rzeczy, sprzedal co mozesz albo wzial swoje oszczednosci i doslownie wyjechal autostopem zwiedzac chocby europe, to co staloby ci na przeszkodzie?


Rozumiem zamysł, myślę, że obecna praca, która po tym co przeżyłem w różnych etapach swojego życia jest dla mnie kompletnym wybawieniem i easy mode. Nie muszę się w niej kontaktować z ludźmi face to face, a jeśli już to są to kontakty minimalne.
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: mordo, wybacz, ale

No właśnie z tymi psychologicznymi książkami jest taki problem, że ja autentycznie brzydzę się czytać takich rzeczy, boje się, że dzięki temu zacznę w różnoraki sposób manipulować ludźmi i stosować nieczyste techniki, zamiast sobie pomóc, robiłbym to w zupełnie inny sposób, dlatego unikam, żeby nie otworzyć u siebie bramy, kiedy przez którą przejdę nie będzie już odwrotu.

to chyba jedno z najbardziej absurdalnych zdan jakie dano mi przeczytac ostatnio xd
edgy teenage shit... badz realista, czas juz przestan pisac i myslec takie rzeczy - skup sie na
  • Odpowiedz