Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witajcie, mam problem natury prawnej. Miałem kolizję samochodową (ja jako poszkodowany) a sprawca uciekł. Spisałem numery, markę, model, kolor, wezwałem policję, zgłosił się świadek który potwierdził w radiowozie moją wersje zdarzenia. Po dwóch godzinach od incydentu, policja znalazła samochód (z ważną polisą) okazało się że po drodze trafił jeszcze trzy inne samochody. Po kilku tygodniach dostałem notatkę od policji w której napisano że "ten a ten" pojazd spowodował szkodę na moim pojeździe, lecz sprawca nie wykryty (właściciel OC pewnie nie wskazał kierującego). Mam skasowane auto, a ubezpieczyciel delikwenta (link4) po roku zbierania niezbędnych informacji odmówił mi wypłaty odszkodowania ze względu na nie wykrycie sprawcy. Nie wiem co zrobić, nie mam kontaktu z innymi poszkodowanymi. Był ktoś może w podobnej sytuacji?
PS. Wrak już sprzedałem, ale zachowałem kompletną dokumentację od rzeczoznawcy(pracownik ubezpieczalni) który wycenił szkodę na ponad 10k. Dla mnie to jednak spora suma i bardzo mi szkoda to odpuścić..
#wypadki #motoryzacja #prawo #ubezpieczenia #policja



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: słyszymy takie historie a później ludzie się dziwią, dlaczego poszkodowani ruszają w pościg żeby złapać uciekającego sprawcę wypadku, zamiast po prostu zgłosić na policję xD
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: tak jak pisał @H_Kloss, solidna kanca odszkodowawcza. Ewentualnie zwykła kancelaria adwokacka czy radcowska z doświadczeniem w temacie. Poszukaj na grupach na fejsie, na forach (prawne, kierujących, odszkodowawcze, ubezpieczeniowe). I niech oni ogarniają profesjonalne odwołanie (uwaga, pilnuj terminów, jeśli są takie).
  • Odpowiedz