Wpis z mikrobloga

Jakich pasji, zainteresowań nigdy nie byliście w stanie zrozumieć, i pojąć, że kogoś mogą kręcić?

Ja do dziś nie interesuję się samochodami i #!$%@? mnie obchodzi jakiś zabytkowy rocznik 69 albo wycacane siusiakiem lambo rozpędzające się w 0.001 milisekundy do prędkości światła. Jakoś za dzieciaka zawsze patrzyłem na interesowanie się motoryzacją jako coś dla ćwierćmózgów lub podludzi i choć dzisiaj tak nie sądzę, to wciąż nie czaję tej zajawki. (Nie zjedzcie mnie fani samochodów)
#hobby #samochody #pytanie
  • 27
  • Odpowiedz
@Sentinelczyk: Też bym może nie chciał jakiś pająków czy innych jaszczurek w domu, ale ostatnio przez przypadek trafiłem na filmiki z chodowli mrówek i w sumie dobrze mi się to oglądało XD chodzi bardziej o obserwację jak się ten cały "ekosystem" który się stworzyło zachowuje. Jakieś eksperymenty gdzie typek wrzucał kilka rodzin mrówek i obserwował co się stanie itp.
  • Odpowiedz
@Chryzelefantyn kolekcjonowanie tematycznych zestawów lego.
@Messix o ile sam uważam typowe niedzielne ogrywanie gier jako odmóżdżającą rozrywkę nie lepszą od oglądania TV, to już tworzenie modów, projektowanie poziomów, speedrunning czy rozgrywki klanowe jak najbardziej uznaję za hobby.
  • Odpowiedz
Jakich pasji, zainteresowań nigdy nie byliście w stanie zrozumieć, i pojąć, że kogoś mogą kręcić?


@Chryzelefantyn: standardowo - takich, które 99% społeczeństwa nudzą i wychodzisz przy tym na stypiarza. Przykładowo jak #!$%@?ć banki na promocjach na kontach oszczędnościowych. Bo po co interesować się sportem, budownictwem, motoryzacją, serialami, filmem, tańcem, fotografią, literaturą etc.

Jaranie się rzeczami skrajnie nietypowymi to chyba nawet pod Aspergera podchodzi.
  • Odpowiedz
@Chryzelefantyn: Można tak powiedzieć o każdej czynności czy rzeczy materialnej, która poprawia co najwyżej samopoczucie, bezproduktywnie zajmuje czas.
uprawa kwiatków - strata czasu i pieniędzy, bo się tego nawet się nie zje
posiadanie ładnego dużego/domu mieszkania - strata pieniędzy i przestrzeni człowiek może mógłby żyć w jednym pokoju 2x2 metry (oczywiście większość tej przestrzeni zajmowana byłaby przez łóżko kuchenkę, jakiś prysznic i kibel), bez okien (okna zbędny wydatek i ciepło
  • Odpowiedz