Wpis z mikrobloga

Jakich pasji, zainteresowań nigdy nie byliście w stanie zrozumieć, i pojąć, że kogoś mogą kręcić?

Ja do dziś nie interesuję się samochodami i #!$%@? mnie obchodzi jakiś zabytkowy rocznik 69 albo wycacane siusiakiem lambo rozpędzające się w 0.001 milisekundy do prędkości światła. Jakoś za dzieciaka zawsze patrzyłem na interesowanie się motoryzacją jako coś dla ćwierćmózgów lub podludzi i choć dzisiaj tak nie sądzę, to wciąż nie czaję tej zajawki. (Nie zjedzcie mnie fani samochodów)
#hobby #samochody #pytanie
  • 27
  • Odpowiedz
@Chryzelefantyn: Ja nie rozumiem zbierania znaczków, ale szanuję każde zainteresowanie bo niech ludzie coś mają i się rozwijają. Najbardziej nie lubię ludzi co nie lubią jakichkolwiek zainteresowań.
Jak ktoś się na prawdę interesuje się samochodami to nie jest to tylko gapienie się, ale zdobywanie części i naprawy przez co możesz mieć fajną robotę.
  • Odpowiedz
@Chryzelefantyn: motoryzacja to ciekawa kwestia. zakup jakiegoś zabytkowego auta czy mercedesa po Hitlerze jeszcze bym zrozumiał, ale sebków #!$%@?ących 30k w 15 letniego gruza żeby lepiej się prezentował i muzyka głośniej grała to serio nie ogarniam. do tego jeszcze car detailing, pasja mycia samochodu no #!$%@? XD

A tak całkiem poważnie to #!$%@? mi do tego co robią inni z pieniędzmi. sam nie jestem lepszy bo #!$%@? pieniądze na gierki dla
  • Odpowiedz
@Chryzelefantyn: Nigdy nie rozumiałem ludzi trzymających w domu węże, skorpiony czy inne pająki. Po #!$%@? komu tak zwierzę? Ani tego nie pogłaszczesz, ani na spacer z tym nie wyjdziesz. Siedzi to w terrarium na paru metrach sześciennych i się możesz co najwyżej na to popatrzeć.
  • Odpowiedz
@Chryzelefantyn: to jest bardziej tak, że ogromna rzesza chłopów postrzega auta jako przedłużenie swojego siusiaka, podreperowanie ego leczenie kompleksów, czyli popisywanie się kto ma więcej kuni i wyposażenia na pseudo zlocie pod tesco, nie ma to nic wspólnego z pasją, po prostu auta przyciągają rzesze ludzi bo są głośne szybkie epatują stanem posiadania.
Nikt chyba nie widział sebiksa, co leczył kompleksy wygranym turniejem szachowym w powiecie albo popisywał się, że w
  • Odpowiedz
@Chryzelefantyn:

Ja nie wysiedzę 5 minut meczu żadnej dyscypliny zespołowej, nie wyobrazam sobie wędkowania albo prania się po mordach w sportach kontaktowych.

Ale każda pasja jest zrozumiała dla kogoś kto sam ma pasję. Pod warunkiem, że to prawdziwa pasja a nie moda.

Oglądanie meczy to nie jest hobby chyba, że ktoś siedzi w tym głębiej, analizuje tabele, zna historie klubu, zawodników itp. Inaczej to dla mnie typowa prostacka rozrywka jak polskie
  • Odpowiedz
@Chryzelefantyn: kocham samochody
Nie rozumiem wędkowania, siedzenia nad wodą i gapienia się na spławik no i sport mnie w ogóle nie jara.
Z tym przedłużaniem i samochodem jako symbolem statusu to już coraz mniej aktualne.
  • Odpowiedz
dla ćwierćmózgów lub podludz


@Chryzelefantyn: ja mam tak z paleniem fajek i upijaniem się używką alkoholową xd
offtop:
Z takich rzeczy to mnie jakoś tak nie kręcą szpilki/stopy i nie rozumiem bdsm w sumie - a chciałbym, bo to jest chyba najpopularniejszy kink wśród kobiet.
  • Odpowiedz
  • 0
@smallboobslover co do palenia fajek i upijania się to ja wciąż od małego uważam że to jest rzecz dla zjebów i gorszego sortu ludzi. Nie moja wina że jak widzę chrychającą babę palącą faję, albo znajomych wrzucających foty jak leżą #!$%@? na imprezie to czuję się od nich lepszy. To wychodzi samo z siebie
  • Odpowiedz
Ja do dziś nie interesuję się samochodami i #!$%@? mnie obchodzi jakiś zabytkowy rocznik 69 albo wycacane siusiakiem lambo rozpędzające się w 0.001 milisekundy do prędkości światła


@Chryzelefantyn: ja się tak jarałem jak mialem 10 lat i kilka nr Auto Świata. Teraz znajomość modeli czy mocy silników mnie nudzi, ale temat interesuje mnie pod kątem inżynierii mechanicznej, technologii, rozwiązań itp.

Dla mnie, z takich popularnych rzeczy nigdy nie interesowała mnie piłka
  • Odpowiedz