Wpis z mikrobloga

czy wiążę sie to z jakimis problemami itd w razie jakby ta osoba w przyszłości zaczęła stwarzać problemy?


@kamlot96: Mówisz o meldunku czy o adopcji?
@kamlot96: polecam meldunek tymczasowy. Wskazujesz do jakiej daty ma meldunek i po terminie automatycznie staje się wymeldowana. Jeśli zamierzasz meldować na stałe, tj. bezterminowo. To trochę zabawa w gorącego ziemniaka. Nie wiesz co jej na myśl przyjdzie i jak wykorzysta. Generalnie nie będziesz mógł jej wyrzucić, proces wymeldowania administracyjnego jest uciążliwy, długi i trudny jeśli się sama wyprowadzi a jeśli będzie nadal mieszkać to w ogóle niemożliwy do wykonania.
@kamlot96

Siemano, chce zameldować osobe u siebie w domu, czy wiążę sie to z jakimis problemami itd w razie jakby ta osoba w przyszłości zaczęła stwarzać problemy?

Nie.

Meldunek to tylko taki "świstek papieru". To nie jest tytuł prawny do lokalu, tylko czynność techniczna o charakterze ewidencyjno-administracyjnym. Potwierdza jedynie to że "Kowalski aktualnie przebywa pod adresem XYZ". I tyle.

Może ewentualnie pełnić pomocniczą, informacyjną rolę w niektórych rodzajach postępowań (np. roszczenia
@Dutch: a gdzie jest napisane cokolwiek o eksmisji? Nie myl pojeć. Nawet po wyroku sądowym o eksmisji ciężko wyrzucić lokatora, nie mówiąc o zameldowanym na stałe. Użyto zwrot "wymeldowanie administracyjne" co oznacza, że tylko taką drogą właściciel lokalu może wymeldować człowieka, który się wyprowadził i nie przebywa pod adresem. Natomiast jeśli sprawa się popsuje i zameldowany nie będzie chciał się wyprowadzić to właściciel lokalu nie może użyć trybu wymeldowania administracyjnego. Ponadto
@MaJeM0:

Użyto zwrot "wymeldowanie administracyjne" co oznacza, że tylko taką drogą właściciel lokalu może wymeldować człowieka, który się wyprowadził i nie przebywa pod adresem.

Fraza-klucz: "NIE przebywa". Takiego który przebywa, wymeldować NIE można (chyba że kłamiąc przed organem administracji). I zgoda bądź jej brak właściciela nie ma tu żadnego znaczenia.

Ponadto jeśli zaczną się burdy to w przypadku zgłoszenia na policję, pierwsze pytanie (po okazaniu dowodu tożsamości) pada o meldunek. Niezameldowanego
rzeczywistości prawnej.


@Dutch: pozwól że odniosę się do całego wywodu Twoim cytatem. Utopijna wizja rzeczywistości. Życie wskazuje: podstawy prawne swoje a rzeczywistość (ta urzędnicza i policyjna) swoje.
( ͡º ͜ʖ͡º) wiesz mi, zajmuje się zawodowo. Nawet nie wiesz jakie absurdy, nawzajem się wykluczające, panowie perspiranci i panie Halinki z urzędów wymagają w celu załatwienia czegokolwiek aby mieć dupochron.
Ponadto nigdzie nie piszę o pozbyciu się lokatora