Wpis z mikrobloga

Baran na wypasie w mierzynie. Mięso z piripiri, tak mi powiedział sprzedawca, ogólnie dobry, ale bez fajerwerków. W zasadzie to jakby mi ktoś to dał do zjedzenia to bym pomyślał że to kebaby z mieszka, wszystko identyczne, taki sam lawash, te same sosy, wydaje mi się że to ten sam właściciel tylko dla picu inną nazwę dał, właśnie dla takich matołków jak ja, że zobacz nowy "kraftowy" lokal i koniecznie będą musieli jechać spróbować xD
Dla mnie na plus jest mięso, piri daje 20% barana i czuć to, a że nie ma w Szczecinie za bardzo lokali z baraniną to dla mnie ten fakt stawia go wyżej niż wszystkie typowe turki.
Natomiast gdybym miał wziąć kurczaka, to nic już ten kebab by wtedy nie miał do zaoferowania czego nie ma w innych.

podsumowując, jak lubisz baraninę i żeby baraniny w baraninie było choć trochę więcej niż 5%, no to można przyjechać, ale jak masz bliżej na mieszka to jedź tam.
jak nie zależy ci na baraninie to nie warto, chyba że po drodze akurat.

30zł lawasz z dodatkowym mięsem, porcja całkiem duża, ja się najadłem, myślę że dość ok cena w stosunku do wielkości i jakości.

7.5/10

#szczecin #kebab #jedzenie #jedzzkrucjanem
krucjan - Baran na wypasie w mierzynie. Mięso z piripiri, tak mi powiedział sprzedawc...

źródło: temp_file1218917761574406637

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Amf3niak ciągle liczę że się otworzy coś godnego efesa albo sapko w Szczecinie. jak narazie to chyba najlepszy pod tym względem jest onli w fali, tam sobie można zamówić adane z baraniny, która jest naprawdę dobra.
  • Odpowiedz
@krucjan: Ostatnio jechałem i dużo małolatów tam było ale małolaci to jedzą hotdogi z żabki więc stwierdziłem, że pewnie nic specjalnego to odpuściłem. Dużo lepiej już pójść za ten hajs obok na weleckiej do mireczka @rnggod na pickę skoro mówisz, że to ten sam kaliber co kebaby (dla mnie dupy nie urywają i podzielam zdanie tego jutubera co mówi, że za bardzo taki fit kebaby są)
  • Odpowiedz