Wpis z mikrobloga

@qeti: obie opcje mają swoje plusy i minusy.

Wielka płyta zazwyczaj ma ułożoną okolicę, ryzyko wyrośnięcia przed oknem nowego bloku zasłaniającego światło dzienne bliskie zeru, a z drugiej strony wieczny brak miejsc parkingowych oraz stare dziadki i ich "zarezerwowane" od 30 lat miejsca parkingowe.

Deweloperka deweloperce też nie jest równa. Jedna, to słaba jakość, beton i zagęszczenie niczym Hong Kong, a inna to uczciwe podejście do klienta i faktycznie nowe mieszkanie
  • Odpowiedz