Wpis z mikrobloga

Mam 30 lat.. Ponad 20tys oszczędności.... Pracuje w gowno robocie w januszexe,tez pracuje w glovo, brak motywacji do życia, brak motywacji żeby się rozwijać,coś zmienić w zyciu, zmarnowane życie. Na własne życzenie? Dręczony byłem w szkole i na podwórku... Ciągle mam problemy nerwowe. (Uszkodzenie nerwów) Tak się kończy ta choroba. Więc jeśli jesteś zdrowy. Wylej to i żyj. Póki masz możliwość. Mi została samotność i opinia menela. Do żadnej pracy się nie nadaję. Czy detox coś da? Nie wiem. Jestem alkoholikiem... społeczeństwo mnie zniszczyło... Żyje bo żyje czasem sobie jezdze do innego miasta i tyle ehhh #przegryw #przegrywpo30tce #alkoholizm #alkohol #przemyslenia
  • 37
  • Odpowiedz
@prawiczek92: ja mam tak samo, jestem osobą wystraszoną - brak poczucia bezpieczeństa w latach dziecinnych, SB mi ojca internowało matka płakała brak pieniędzy jako dziecko pewnie podświadomie to się odbiło na mnie. Wpadłem w alkoholizm w pracy się ze mnie śmiali z tego powodu, po pewnie było widać że jestem zawiany lub wczorajszy, nie dali mi żyć. Zmieniłem pracę i #!$%@? z poprzedniej opracy mi do nowego pracodawcy napisali anonimy
  • Odpowiedz
@prawiczek92 zapewniam cię, że w społeczności NA jest ktoś z bardzo podobnymi problemami jeśli nie identycznymi. Alkoholik zawsze będzie wyolbrzymiać swój ból, to jest część tej choroby. Niestety można to zobaczyć dopiero trzezwiejac i nie następuje to od razu po zaczęciu abstynencji.
  • Odpowiedz
@prawiczek92 alkoholizm to nie jedyny problem, ale ładuje cię w inne i nie pomaga ich rozwiązywać. Nikt nie staje się alkoholikiem przez samotność czy społeczeństwo. Jesteś samotny, bo pijesz. Ciężko zaakceptować to, że sami jesteśmy winni swojej sytuacji. Psychika się broni. Łatwiej się nachlać i ekspresowo znieczulić niż budować wszystko od nowa, ale wybierając pierwszą opcję dosłownie kopiesz sobie grób.
  • Odpowiedz