Wpis z mikrobloga

W sumie to na #!$%@? to wszystko? Prawie 3 dychy w papierach, każdy dzień wygląda tak samo. Przychodze do tej #!$%@? pracy na która mam kompletnie #!$%@? i tak robię na #!$%@?. Ale ostatnio zdałem sobie sprawę będąc na wolnym że ta praca chociaż zabiera mi te 8h życia i szybciej dzień mija xD. Bo jak mam wolne to mój dzień w sumie to silka na która zresztą straciłem po tylu latach i tak zajawkę i rower który lubię. No ale #!$%@? nie aż tak żeby dzień w dzień całe dnie jeździć. Chociaż i tak 6k km przejechałem. Wszystko jest dla mnie bezsensu i mam na wszystko #!$%@?. Jakieś zamieszki we Francji? #!$%@? mnie to. Jakaś laska #!$%@?ła Kolbe gościowi na openerze? No spoko spoko. Ta obojętność i marazm mnie chyba dobija nic mnie nie cieszy i nie interesuje. Od ponad tygodnia nie chlalem ale w sumie zastanawiam się po co? I tak #!$%@? z tego życia mam a po wódce jedynie zapominam o tym całym nudnym życiu #przegryw
  • 1