Wpis z mikrobloga

@smutnylizak ja jeszcze jakieś ponad 2 lata temu zaczynając biegać musiałem co chwilę robić przerwę na chód, 5 km to było wielkie wyzwanie. Po jakimś czasie zdarzało mi się robić 10 km w bólach i mękach, no a teraz przebiegłem półmaraton we Wrocku na całkiem dużym luzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) 10 km to już taki dystans, po którym nie odczuwam zmęczenia. Więc jak się w miarę regularnie