[NewBlueSky]

Zastanawiam się ostatnio nad erystyką i poziomem myślenia wykopków. Tak sobie błądzę od dawna po różnych tagach (na prawdę różnych, bo wybieram takie wycinki rzeczywistości, gdzie uważam, że każdy odbiorca ma prawo do tych samych obserwacji, a to czy wyciąga właściwe wnioski zależy tylko od jego skilla i braku ograniczeń (typu subiektywnych emocji, naiwności). Oczywiście te tagi muszą żyć same z siebie, to nie ja powinienem wywalać w nich poruszenie, bo ja prowadzę tylko obserwacje i analizy, jak socjolog ) w celu nowych erystycznych doświadczeń.

I ostatnio nawet nie trzeba szukać, bo propaganda leci główną tubą wykopu (mirkoblog) i dotyczy polityki, głównie propaganda na temat konfederacji.

I co mnie boli, że ta propaganda jest taka słaba xD brakuje merytoryki, powtarzanie sloganów zamiast mocnych faktów, ciągle coś wyrwanego z kontekstu, inne słabe erystycznie zagrania. Niby klasyka, ale zawsze podbija ego erystyka, jak widzi, że ktoś daje się w ten sposób indoktrynować. Czasem tych ludzi nawet szkoda, bo nie rozumieją, że przez słabe argumenty i rzucanie pustych haseł osłabiają swoją pozycję w dyskusji, w pewnym momencie każdy myślący odbiorca ignoruje te wysrywy. Generalnie to wszystko kojarzy mi się z wyzywaniem innych ludzi, myślący odbiorca wie, że wyzywanie nieudane pokazuje, że ktoś nie ma żadnych kart. A swego czasu zajmowałem się trollingiem w grach i analizowałem zachowania innych ludzi, próbując zestawić ich z logiką i instruktażem co robią źle, aby zobaczyć czy są zdolni do poprawy. Krytyka nietrafionego rzucania wyzwiskami to było w zasadzie pierwsze co się takiemu osobnikowi mówiło.

Ale 1-2 dni temu miałem taką polewkę. Z powodu debaty, a właściwie cieczki płatnych trolli xD Na początku zarzekałem się, że tego nie obejrzę, bo było pewne, że nie ma w tym wartości. Pytania ogólne, na które ciężko odpowiedzieć, chyba że ma się akurat wszystkie wyliczenia w rękawie lub rzuci się numerkiem/hasełkiem bez uzasadnienia. Lanie wody. To podstawy których oczekuje się od polskich debat. A przede wszystkim Mentzen i Petru nie konkurują ze sobą bezpośrednio. Tzn wiadomo, że konfederacja jest alternatywna do wszystkich partii i kopie każdego po kostkach za to co zrobił/nie zrobił w czasie swoich kadencji w sejmie i to jest ich główna retoryka czyli bycie alternatywą i wrogiem wszystkich. A Petru stoi przy KO, bo KO powstało z PO, Nowoczestnej i innych partii.

No i się nie pomyliłem, debata potwierdziła znane fakty:
- nic sensownego nie powiedziano
- Mentzen jak zawsze zaprezentował słaby patos i etos, więc Petru zjadł go swoją prezencją
- nikt nie powiedział nic nowego, akurat wypowiedzi Petru nie miałem okazji słyszeć, bo nikt o nim nic nie wrzuca na wykop, ale wszystko co Mentzen mówił już gdzieś słyszałem, szczególnie te wszystkie hasełka wyborcze.

Ale mam wrażenie, że większość wykopków oglądała inny program LUB nie potrafi ocenić pełnego spektrum wydarzenia. Oczywiście to trochę żart, bo wiadomo, że narrację budują tutaj opłacone trolle xd

Ale nie rozumiem dlaczego trolle przyjmują jak zwykle słabą narrację, mogliby przyjąć narrację obiektywistyczną i powiedzieć, że Mentzen nic nowego nie powiedział i słabo nadaje się do wypowiedzi tego typu.

Ale przyjęto narrację, czyli dobudowano do tego chochoła, który składa się np z:
- po pierwsze ignorowania dlaczego konfederacja ma wyborców, bo są alternatywą dla innych partii i jako mniejsza partia mają łatwiej wytykać błędy gigantom. Do tego mnie personalnie urzeka, że to jedyna demokratyczna partia, która składa się z podgrup, które udowadniają, że da się dogadać i dość do kompromisu, a przy tym zachować swoją osobowość (i wierność wyborcom) zamiast otrzymywania zleceń od lidera.
- znowu powielania propagandy, która nie pasuję i osłabia cały propagandowy atak. Jak partię, która jest obecnie najbardziej atakowana przez faszystowskie metody ala cancel culture można nazywać faszystami? XD jak można nazywać partię, która ma najwięcej faktycznych dokonań w walce z zamordyzmami jak covid tym określeniem? jak można atakować wyborców (przeciwko demokracji i wolności wyboru), że te same pomówienia przenikną na nich? Rozumiem, że to by była sytuacja idealna, gdyby do faszysty przyjęto fałszywą łatkę antyfaszysty, a dla antyzamordysty przypięto łatkę zamordysty... Ale to już było, kto miał się złapać na te baity i narrację już to zrobił, na centrystów taka propaganda nie zadziała XD
- i był np płacz o to, że Mentzen nie odpowiedział na jakieś pytanie (drugie o wyjście z EU), tylko znowu wycięto z kontekstu, bo Mentzen oczywiście robił przytyk Petru w sprawie poprzedniego (pierwszego) pytania, gdzie ten nie chciał dać bezpośredniej odpowiedzi. Oczywiście w propagandzie nie ma miejsca na nic więcej niż narracje (czyli kontekst został pominięty aby coś lepiej brzmiało xD)
- coś tam było, że Petru gdzieś podał chyba 40% średniej zarobków czy coś takiego, a Menzen powiedział, że nie ma nic do zaproponowania, bo nie wie. I na tym, też była narracja, że Mentzen nie wie, tylko ci ludzie nie rozumieją, że w obiektywistyczno-logicznym podejściu jak czegoś nie wiesz to lepiej nie rzucać czymś z dupy, tylko nie powiedzieć nic. Plus w innych częściach jak coś wiedział to powiedział np 10 mld z 13 emerytury czy coś takiego. I chyba o jakimś % który mu wyszedł w doktoracie. Co burzy totalnie narracje tego typu
- jeszcze było o tym, że Mentzen popiera służbę wojskową i utrzymanie wieku emerytalnego jaki jest (dysproporcji między płciami). Nie wsłuchałem się dobrze i nie wiem czy to było jako Mentzen czy stanowisko Konfederacji, ale z tego co mi wiadomo to żadna partia nie chce tu nic naprawić, nawet pseudolewacy, którzy powinni przede wszystkim być za taką równością. I ci propagandyści zapominają, że tutaj wszystkie partie są na równi, a konfederacja przekonuje wyborców innymi różnicami. W teorii uważam, że (oni - konfederacja) to błąd z ich strony i mogliby zaproponować równościowe traktowanie w tej strefie i na pewno by zaskarbili sobie nowych wyborców kolejną różnicą, ale ich sprawa jak grają, my tylko oceniamy.

I tak przechodząc do sedna. To, że propaganda jest na niskim poziomie mnie nie szokuje, większość polaków nie reprezentuje sobą żadnego poziomu erystyki. Ale jestem znudzony, widzę jak dużo przepada im możliwości ciągnąć za sobą ten bagaż nieudanej propagandy. Uważam, że poważny erystyk czy manipulator by tego nie robił.

i generalnie mam wrażenie, że to nie są trolle KO, tylko trolle PiS. Bo jako enjoyer erystyki i socjologii oglądam sobie sondy (takie amatorskie) i wiadomo, że wyróżniają się 3 grupy tzn: twardy elektorat PiS, twardy elektorat antyPiS (aka tylko nie PiS), odklejeni pseudolewacy. I jeszcze jedna - ludzie którzy mówią, że nie ma dla nich partii, ale na końcu dodają, że może Konfederacja. W takiej sytuacji jeśli tych ostatnich uda się zniechęcić to wygrywa PiS. I to chyba największy problem z trollami jaki mam.

A wy myślicie, że kto za nimi stoi, dlaczego ktoś wgl daje się łapać na te baity?

#socjologia #erystyka #dyskusja #polityka #konfederacja #debata

[r.....l]

@NewBlueSky: też mnie ciekawiło dlaczego krytyka Petru to był malutki odsetek, oczywiście wszystko zakrzyczane tym, że "A ZA PEŁOOO", ale drugiego to już można roastować do porzygu XDD A fakty są takie, że obaj się nie popisali, tylko że w innych sprawach, przecież strefa ojro i argumentowanie tego Glapą to czysty idiotyzm, tak samo kombinowanie z Orlenem, jak to jest, że na ten Orlen podczas rządów PO nikt nie narzekał? Że

[NewBlueSky]

@rsnbl: ja też nie czuje się uzasadniony aby po nich jechać, bo wedlug mnie pytania były słabe, a za to obwiniam redaktorów. Już lepiej jakby była inna formuła, np otwarta rozmowa gdzie by sobie poteoryzowali ogólnie

[Tytyka]

@NewBlueSky odniosłem to samo wrażenie. Odsłuchałem prawie całość i nie zauważyłem tej całej masakracji mentzen no i można odnieść wrażenie, że Mentzen się nie przygotował tak dobrze jak Petru. Pytania były nudne, odpowiedzi na nie utwierdziły mnie w przekonaniu, że dalej głosuje na konfe i nigdy bym nie zagłosował na Petru, ponieważ nie reprezentuje on potrzeb zwykłych ludzi, a banków, UE i może Niemców chcąc wprowadzić euro.

Polecam obejrzeć i wyrobić sobie