Wpis z mikrobloga

@mainleblanc: lepiej gdybyś nie wmawiał sb tego typu rzeczy. Obiektywnie to nie prawda, a subiektywne opinie mogą się różnić..
Wypracowywanie sb negatywnej opinii(nie zważywszy na okoliczności) na swój własny temat to slow suicide.
@Malala7: to by była prawda gdyby nie fakt, że negatywne myśli i tak przedzierają się do głowy, stąd cały problem przegrywu. Już nie wspominając o tym ile chłopów odpadnie z poważnych studiów nawet nie tyle przez inteligencję (chociaż często też) co przez nieporadzenie sobie ze stresem, presją i kontaktem z innymi ludźmi.
@ff99pl: Jeśli problem sproawdza się do rozterek na temat czasu, to absolutnie nie masz się czym przejmować i możesz być z siebie dumny, że dajesz radę. Gorzej jeśli kogoś męczą myśli magiczne i po prostu się nie wyrabia, nie daje rady - wtedy jest to poważny problem.
@ff99pl niestety studiując trzeba sobie uświadomić że musisz coś poświęcić. Może być to czas, pieniądze, zdrowie lub przyjemności. Życzę wytrwałości i myśl o tym że każdy zaliczony przedmiot zbliża Cię do tego żeby mieć wykształcenie wyższe, które zostanie z tobą na całe życie i nikt Ci go nie odbierze.
Nie wiem jak wygląda Twoja sytuacja finansowa, ale jak masz możliwość zmniejszenia sobie etatu, albo wzięcia urlopu na czas sesji to bym to