Aktywne Wpisy
patryk_ekiert +256
Ta dzisiejsza młodzież to jakiś dramat. Przechodziłem wczoraj koło podstawówki i nagle widzę, że dzieci wesoło wybiegaja. Chodnik opluły ludzi przepędziły. I ciągle śpiewają hej hej na na hej hej.
Fennrir +41
Wykopki oczywiście dalej uważają że problemy na zachodzie to wina pierwszego pokolenia, jakichś "źle zintegrowanych" jednostek i zachwycają się panem Kunta Kinte w wojsku xD
Sorry, ale prawda jest taka że jak ktoś się mocno wyróżnia to nie da się go w pełni zintegrować, taki czarny nawet po pełnej integracji kulturowej nadal będzie Afro-Amerykaninem,Afrofrancuzem,Black British,etc. i tym samym po przekroczeniu pewnego pułapu zacznie się np.:narzekanie że jakaś dziedzina życia jest "za biała",
Sorry, ale prawda jest taka że jak ktoś się mocno wyróżnia to nie da się go w pełni zintegrować, taki czarny nawet po pełnej integracji kulturowej nadal będzie Afro-Amerykaninem,Afrofrancuzem,Black British,etc. i tym samym po przekroczeniu pewnego pułapu zacznie się np.:narzekanie że jakaś dziedzina życia jest "za biała",
Ogólnie czuję po sobie, że już zaczynam lepiej działać jako biomaszyna. Serce mi tak nie #!$%@? przede wszystkim. I jeszcze miałem dzisiaj w ciągu takie momenty, że chciało mi się jakoś bardziej ruchać niż zwykle. Tłumaczę sobie to tak, że mózg w ten sposób próbował mnie jakoś pokierować do tego wyrzutu dopaminy czy czegoś tam który daje palenie, tylko w inny sposób.
Zacząłem już dzisiaj charkać. Pod wczorajszym wpisem jeden mirek mi to prognozował w terminie do dwóch tygodni, a stało się to po dwóch dniach. Widocznie albo miałem strasznie #!$%@? drogi oddechowe, albo mój organizm działa tak wspaniale, że pozbywa się wszelkich zanieczyszczeń bez zbędnej zwłoki.
Przeprowadziłem się dzisiaj w nowe miejsce i widzę tego taki plus, że nie mam z tym miejscem wspomnień związanych z paleniem. Chyba dobrze się złożyło, że stało się to akurat teraz.
Nie wiem co jeszcze napisać. Naprawdę nie jest tak źle jak myślałem że będzie. #!$%@?ą tylko trochę te momenty, w których zwykle paliłem, a teraz nie mogę, ale no muszę się odzwyczaić pewnie po prostu. No i tyle. Jutro ostatni dzień brania tabletek w największej dawce, a od środy schodzę do 5 dziennie co 2,5 godziny.
#rzucampalenie #rzucaniepalenia #papierosy #szlugi #tyton #tyranszlugow #nadwornypalacz