Wpis z mikrobloga

Wstydzę się oglądać wiele rzeczy w towarzystwie domowników lub nawet w sytuacji gdy istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś z rodziny usłyszy co oglądam. Jak leciały w tv jakieś krępujące sceny, to przełączałem ze wstydu. Nawet podczas słuchania muzyki na słuchawkach przyciszam dźwięk jak ktoś się kręci wokół mojego pokoju. Nie umiem też przeglądać internetu na telefonie w miejscach publicznych, no bo jeszcze ktoś zobaczy ehh xd

#przegryw #fobiaspoleczna
  • 23
@eisil:

Nie wstydzę się oglądać wydarzeń sportowych albo wiadomości czy generalnie programów informacyjnych, gorzej z filmami, nie wspominając już nawet o serialach


No ja np. oglądam sporo meczów ligi hiszpańskiej - zarówno w telewizji, jak i na komputerze. Nie wstydzę się ich oglądać ani trochę - nie odczuwam wówczas nawet minimalnego skrępowania, ale gdy już na przykład włączam jakąś kompilację o sezonie piłkarskim, w której jest wgrana jakaś muzyka, to ściągam
  • 5
W filmach odczuwam skrępowanie wtedy, gdy pojawia się motyw jakiegoś chodzenia ze sobą, podrywania, całowania, albo seksu.


@soyunmago: A to akurat raczej dość powszechne. Ja się niezręcznie wtedy czuję. Oczywiście wtedy gdy np. mama by była obok, widząc coś takiego w samotności, to co najwyżej się trochę zdołuję tym, że ja najpewniej tego nigdy nie doświadczę. Też niekomfortowo się czuję jak na ekranie młodzi ludzie się dobrze bawią lub po prostu
Jak leciały w tv jakieś krępujące sceny, to przełączałem ze wstydu.


@eisil: czasem dobry sposob na pokonani e lekko fobi to nie przelaczenie ze wstydu tylko przyjeci tego momentuy na klate i sie z niego smianie <#
@eisil mam tak samo , ktos sie pyta co ogladam ja odpowiadam nic albo czeg slucham niczego , jak slucham muzyki to sam w pokoju lub na spoerdotripie jqk wiem ze nikogo nie ma
@eisil: też nawet przed najbliższą rodziną boję się pokazać co lubię, co oglądam, czego słucham etc. Nawet kiedyś przy kupowaniu słuchawek szukałem takich z zamkniętą konstrukcją, bo one przepuszczają mniej dźwięku ehh
A puszczenie muzyki czy filmu na głośnikach to jakaś abstrakcja.
Nawet wstydzę się pokazać czego się uczę, czy ćwiczyć w domu przy ich obecności. Śmiechu warte.
  • 1
Nawet wstydzę się pokazać czego się uczę, czy ćwiczyć w domu przy ich obecności. Śmiechu warte.


@PrawaRenka: W sumie to ja też tak bym miał gdybym się czegoś uczył, ale niestety tego nie robię xd Podobnie z ćwiczeniami, jak wychodziłem pobiegać, to starałem się to ukryć, ale czasami się nie udawało. A na przykład jadąc z ojcem samochodem, w momencie gdy w radiu leciał jakiś #!$%@? oskarkowy rap, to czułem się
@eisil:

Ciekawe jak duży wpływ na nasz brak pewności siebie ma właśnie to, że nie czujemy się z jakichś powodów komfortowo w domu przed swoją własną rodziną.


Mnie starzy właśnie nigdy nie krytykowali za to czym się interesuję, a mimo to i tak się wstydzę tego. Śmiechu warte

Podobnie z ćwiczeniami, jak wychodziłem pobiegać, to starałem się to ukryć, ale czasami się nie udawało


To nawet widziałem podobny wpis na reddicie
  • 1
Mnie starzy właśnie nigdy nie krytykowali za to czym się interesuję, a mimo to i tak się wstydzę tego. Śmiechu warte


@PrawaRenka: Ja pamiętam jak w podstawówce siostra z matką przeglądnęły moją historię wyszukiwania, a czytałem wtedy coś o satanizmie :D Też jakoś szczególnie nie byłem krytykowany, ale na pewno były komentowane różne moje zachowania w młodości.

To nawet widziałem podobny wpis na reddicie o osobowości unikającej. Gość wychodził po kryjomu,
  • 1
@PrawaRenka: Pamiętam, że było tam trochę rzeczy za które byłoby mi wstyd, ale największe kontrowersje wzbudził satanizm. Ja praktycznie całe życie przeglądałem internet na incognito, nawet w telefonie xd Czasem w szkole ktoś to zobaczył i skomentował, że "pewnie pornoski były oglądane hehe". Teraz już mam #!$%@?, mam hasła założone i wiem, że matka mi telefonu nie sprawdzi, ale kilka lat temu potrafiła to zrobić, gdy popełniłem jakiś fuckup (nie będę
  • 2
@PrawaRenka: Ja miałem takie sytuacje właśnie, że ktoś chciał ode mnie telefon w jakimś tam celu i oczywiście nie dałem xD Raz siostra potrzebowała latarki i też jej nie użyczyłem wówczas telefonu, po prostu z nim poszedłem jej poświecić :D Jestem też paranoiczny dosyć ehh
  • 1
@PrawaRenka: No ja zbyt bardzo bym się bał, że ktoś do niego zaglądnie. Czasem matka nie odbierała od siostry i dzwoniła na mój telefon bym jej go przekazał i to był problem dla mnie. Czasem przekazywałem, a czasem szedłem do matki żeby odebrała telefon mówiąc jej, że siostra ma do niej jakąś sprawę (przeważnie gadała z kimś innym i dlatego nie odbierała).