Wpis z mikrobloga

daily reminder, że nawet jak przegraliście na loterii genetycznej to możecie prowadzić szczęśliwy żywot na swoich zasadach.

czytajcie książki, poszerzajcie horyzonty, nawet jak macie gówno prace w fabryce to da się odłożyć na pasję i prowadzić całkiem szczęśliwe życie, trzeba tylko odciąć się od toksycznego środowiska jak ten #!$%@? tag i ruszyć dupe zamiast jedzenia czipsów przed komputerem i użalania się nad swoim losem

do idiotów piszących wpisy jak poniżej: zamknijcie się w piwnicy i nie piszcie takich toksycznych rzeczy, jesteście odpadami społecznymi, którzy są straceni na własne życzenie.

inb4 motywacyjne #!$%@?, ok oski - wypad toksyczny odpadzie

#przegryw
Bogart - daily reminder, że nawet jak przegraliście na loterii genetycznej to możecie...

źródło: ffs

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
@Bogart: cope, jedyne co się liczy w życiu to inni ludzie, ruchanie, imprezki, znajomi, dobre wspomnienia. Też proboj copeowac że nie ale jednak zawsze z tyłu głowy znam prawde.
  • Odpowiedz
@KotBojowy: no takie w stylu - no może i jesteś odpadem, ale idź pobiegać i znajdź pasję bro, to będziesz szczęśliwy. Otóż nie - będąc odpadem można być tylko mniej nieszczęśliwym, ale szczęście i zadowolenie jest nieosiągalne.
  • Odpowiedz
  • 0
@Rimbolo @Lotmanek @kamsher trzeba być nieźle ograniczonym, żeby myśleć że szczęście = inni ludzie. A z fabryki można się wyrwać, ja sam zapracowałem na studia + wziąłem kredyt studencki, poszedłem na prawo podatkowe i teraz jestem praktykantem w biurze zajmującym się doradztwem podatkowym i uwielbiam te pracę. Żeby zdać te studia musiałem - uwaga - czytać książki, bo z nich wyciągnąłem wiedzę, ale dla ograniczony przegryw i tak powie "just czytaj książki
  • Odpowiedz
  • 0
@Rimbolo: to jest bardziej rada - nie daj się ściągnąć w dół toksycznym przegrywom, istnieje lepsze życie niż tarzanie się w tym bagnie
  • Odpowiedz
  • 0
@Rimbolo: ale wiedziałem że pojawi się interpretacja mojego wpisu w stylu "idź pobiegać i znajdź pasję bro, to będziesz szczęśliwy" mimo że nie napisałem czegoś takiego. Miałem na myśli, że poszerzenie horyzontów i samorozwój to pierwszy krok na drodze do szczęścia
  • Odpowiedz
  • 0
@kamsher: jest wielu ludzi którzy mogą mieć to wszystko, a poświęcają się pasji bo to im sprawia radość. To twój toksyczny cope że szczęście wynika tylko i wyłącznie z tego o czym piszesz
  • Odpowiedz
@Bogart: Poszerzanie horyzontów i samorozwój może sprawić, że odpad będzie trochę mniej nieszczęśliwy, ale nadal będzie brutalnie moggowany przez żyjącego pełnia życia licealistę, którego całym samorozwojem było zdawanie z klasy do klasy i domówki z kolegami. Nie wiem skąd masz to przekonanie, że ktoś może w związku z samorozwojem zapomnieć o swojej żałosnej pozycji w hierarchii społeczno-genetycznej
  • Odpowiedz
  • 1
@Rimbolo: mi nie chodzi o to, żeby oszukiwać się, że życie jest sprawiedliwe, bo nie jest. Jednak wszyscy by skorzystali gdyby to toksyczne środowisko przekuć w coś pozytywnego. Można tworzyć wiele rzeczy nie pokazując swojego wyglądu - wtedy liczy się twój głos i wartość którą przekazujesz. Szczęście jest osiągalne, to nie jest kwestia bycia mniej nieszczęśliwym.

Tutaj wszyscy się śmieją z #!$%@? dla których wygląd jest najważniejszy, ale na tagu #
  • Odpowiedz
@Rimbolo: Ciężko o samorozwój będąc wyrzutkiem społecznym. Jednak poczucie przynależności czy generalnie relacje z ludźmi dają jakąś energię, którą następnie można przekuć w działanie. Życie w izolacji tylko z tej energii wysysa i daje poczucie, że nieważne jak bardzo się będziesz starał, to i tak nie wypełnisz tej pustki w życiu.
  • Odpowiedz
@Bogart Ta, bo każdy kto tu siedzi jedynie zamula przed kompem i popija cole na zmianę z energetykami. Jest mnóstwo osób, które dbają o sprawność fizyczną, samorozwojem biją na głowę niejednego normika, niektórzy mają nawet niezłe zarobki i nadal czują się beznadziejnie. Niestety człowiek to istota społeczna, nawet introwertyk. Dla jednych samotność to przywilej, dla innych wyrok, ale to nie kwestia nastawienia, tylko otoczenia. Jak cały tydzień albo chociaż co weekend z
  • Odpowiedz