Wpis z mikrobloga

@Kagernak: Ludzie zobaczą kompanię zmotoryzowaną i myślą, że to dywizja.

Myślenie abstrakcyjne o dużych liczbach to coś trudnego, a ludzie chcą albo szybkiego zwycięstwa albo klęski. Ukraina przerwie rosyjskie linie obrony, trafili na pierwszą najsilniej bronioną i to naturalne, że są straty.
@Kagernak: Kozubelek zły, bo nie może kontrolować narracji, bo polaki też sobie zainstalowały telegramy i są takim samym analitykiem jak i on?

Krytyka początku ukraińskiej ofensywy opiera się na tym, że te zgrupowania zmech robią PODSTAWOWE BŁĘDY TAKTYCZNE. Jadą zbici w kupie, wjeżdżaja w pola minowe, omijają pierwszy pojazd, który wjechał na minę, porzucają sprzęt, szturmują frontalnie umocnione pozycje w MRAPach. Są na to dowody w postaci nagrań.

Z tym jest
@selflessness: To wojna i tak bywa, liczy się skala czyli to aby błędów było mniej niż tych popełnionych przez przeciwnika.

Cała armia nie będzie komandosami walczącymi z finezją lekkiej piechoty większość to jako tako przeszkolony zmech jaki będzie walczył prostacko i topornie bo tylko tak umie. To rzeczywistość, a szturmowanie przygotowanych pozycji wroga tak wygląda i zawsze będzie tak wyglądać.

Liczy się skala i kontekst wszystko inne do podnietki dla czołgowych
@Maniek81: ty się (Według Wiktora Suworowa w GRU oraz KGB osoby niebędące ich zarejestrowanymi tajnymi współpracownikami, ale pomagające im w działalności antypaństwowej na Zachodzie z pobudek ideologicznych określano pogardliwym określeniem gównojad) pożyteczny geniuszu licz ze slowami. Tak się sklada, że mój dom rodzinny znajduje się na wschodzie Polski i nie życzę sobie kacapow pod granicą. W dupie mam wolynie. Poznałem nie jednego ukrainca i kiedyś nie palalem do nich uwielbieniem. Teraz
@Kagernak: Taa, gość, który nie potrafi z nikim dyskutować na poziomie, tylko od razu się #!$%@? i schodzi na poziom piaskownicy, będzie radził "keep calm, spędźcie czas z rodziną" XD