Aktywne Wpisy
dead_king +65
Halabanacha +25
#!$%@? ja nie wytrzymam. Jestem z partnerka od 6 lat w związku planujemy ślub od roku, a za miesiąc go bedziemy brali. Wczoraj byliśmy u mojego swiadka bo miał rocznicę ślubu i oglądaliśmy film z jego wesela. Mają taką tradycje więc go ogladaja co roku, ja już kilka razy widziałem, ale nigdy z przyszla żoną bo nie bylo okazji, dla mnie ten film to żadna nowość. Na tym weselu byłem z inną
Witam, chciałbym prosić Was o wsparcie dla mojej koleżanki Moniki, która w lutym tego roku ratując życie zupełnie obcej sobie osoby uległa poważnemu wypadkowi. Koleżanka jest na co dzień bardzo pogodna i chętna do pomocy innym. Teraz niestety ona potrzebuje pomocy.
Jadąc samochodem na drodze S8 w Warszawie zobaczyła, że audi, które jechało przed nią, zatrzymało się, a z jego kierowcą działo się coś dziwnego. Sądziła, że jego życie jest zagrożone, więc ruszyła z pomocą – zatrzymała się przed audi, wysiadła z samochodu i podbiegła do kierowcy audi. Nagle audi ruszyło, miażdżąc nogi mojej koleżanki o barierki ochronne. Okazało się, że kierowca audi dostał ataku padaczki.
Koleżanka zaimponowała mi swoją postawą i odwagą – naraziła swoje zdrowie, ale niestety skończyło się tragicznie. Obrażenia koleżanki są poważne, potrzebna jest rehabilitacja. Po kilku miesiącach od wypadku, koleżanka jest już po paru zabiegach, w tym przeszczepie skóry (w związku z martwicą), jak i powtórnej repozycji złamania. W dalszym ciągu jednak nie może chodzić i niestety brak jest pewności, że odzyska pełną sprawność w nogach.
Link do zrzutki: https://zrzutka.pl/x5acv4
Na chwilę obecną zostało 8 dni do końca zbiórki, a brakuje ponad połowy kwoty potrzebnej do rehabilitacji – brakuje 26 tys. z 50 tys. złotych.
W załączeniu film nagrany po wypadku.
Serdecznie dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli za okazaną pomoc.
Z perspektywy czasu, na chłodno,
@tekserew: bardzo kiepsko u Ciebie z tym sumieniem, jeżeli telefon to maks na co Cię stać.
Po drugie: polisa obowiązkowego ubezpieczenia OC ma dość dużo wyłączeń, o czym zresztą niewiele osób wie. Standardem przy tego typu sprawach jak opisana jest powoływanie się ubezpieczyciela na siłę wyższą (choroba, brak winy sprawcy, ergo brak odpowiedzialności ubezpieczyciela) i konieczność procesowego dochodzenia odszkodowania.
Komentarz usunięty przez autora
https://tvn24.pl/poznan/chcieli-ratowac-sami-tez-utoneli-w-szambie-7-osob-nie-zyje-piatka-dzieci-stracila-rodzicow-ra450728-3406691
#pomagajzglowa
Podstawowa zasada kursów pierwszej pomocy (i właściwie instynktu samozachowawczego) - dbasz o swoje bezpieczeństwo.
Chcesz zgrywać bohatera to zgrywaj ale nie normalizuj tego
@AdamKarolczak02137: w ogóle nie mówię o bohaterstwie, tylko o podejściu "nie muszę nic robić, zadzwoniłem, nara". To nie jest pomaganie, to jest próba zagłuszenia sumienia i usprawiedliwienia się. Temat jest doskonale znany każdemu operatorowi 112 "ja zadzwoniłem, teraz to już wasz problem".
Nie musisz nadstawiać za kogoś karku, wezwanie służb to już pomoc
Tak, kiedyś rozpowszechniano stwierdzenie, że "wystarczy zadzwonić", które teraz odbija się rykoszetem. To było w czasach, kiedy powiadomienie służb nie było proste, wymagało oddalenia się z miejsca zdarzenia i kombinowania gdzie znaleźć telefon czy komisariat i