Wpis z mikrobloga

41 221 - 1 = 41 220

Nebraska

Co cieszy to na pewno dopasowanie formy do treści. Starszy pan z potencjalnym Alzheimerem błąkający się po wioskach i bezdrożach został pokazany za pomocą statycznych, powolnych, czarno-białych ujęć. B&W to kolory starych produkcji, starych jak bohater Nebraski.

O czym jest film? Tradycyjne oskarowe (nawet banalne) tematy: jak to trzeba szanować starszych, jak to niewiele wiemy o swoich bliskich, jak to pozory mogą mylić, jak to trzeba wspierać rodzinę, etc.

Film ma dobrze rozłożone akcenty poważne i komediowe, jest to cecha chyba wspólna dla produkcji oskarowych.

Delikatnie nakreślona, za pomocą wspomnień pobocznych postaci, biografia bohatera nie wydaje się natomiast zbyt sztampowa. Wręcz można doszukać się nawiązań do "Idioty" Dostojewskiego. Zobaczyć, jak bardzo "zgryźliwym i mrukliwym starcem" może stać się osoba, która w swoim życiu była dobra i naiwna. Jak wielkie rozczarowanie współczesnym światem czeka człowieka, który nie potrafi powiedzieć "nie".

Całość, mimo zadatków na pretensjonalność, wcale pretensjonalna się nie wydaje. Miło i niespiesznie ogląda się ten niespieszny i miły film.

#maratonfilmowy