[jankowalski811]

Gdzie jest granica pomiędzy Depresją a obiektywnie złymi warunkami życia i zdawaniem sobie sprawy że nic lepszego nie czeka? #przegryw

[In-Cel]

@jankowalski811: Też jestem ciekawy. Normictwo pewnie by kazało zadbać o samorozwój robotnikowi fabrycznemu z XIX. ( ͡º ͜ʖ͡º)

[lentilek]

@jankowalski811: Depresja to choroba, może być spowodowana długotrwałymi bardzo złymi warunkami jak mówisz, ale nie każdy kto żyje w złych warunkach ma depresję. Więc to nie jest jakość ściśle powiązane.

[jankowalski811]

@lentilek nie do końca , innym się przewraca w dupie od dobrobytu na przykład i też mogą popaść w depresję mając wszystko

[k.....i]

@jankowalski811: Odpowiedziałeś sobie sam, nie ma czegoś takiego jak depresja. To wymysł normictwa żeby nie musieli żyć ze świadomością że w każdej chwili im też może się noga powinąć, lub po prostu już tak im się w dupach poprzewracało że nie potrafią sobie wyobrazić przeciwności losu większej niż wdepnięcie w gówno w drodze po bułki. Tacy zwykle są pierwsi do obwiniania ofiary.