Wpis z mikrobloga

@eisil: no ale zdrady czasami się przebacza i pracuje w terapii aby wyjść z "kryzysu małżeńskiego” i nie porównywałabym tego do związku otwartego :P
Z założenia w związku otwarty cię to nie boli i się zgadzasz, a zdrada to zdrada.

  • Odpowiedz
@zbuntowana_strzyga

no ale zdrady czasami się przebacza i pracuje w terapii aby wyjść z "kryzysu małżeńskiego” i nie porównywałabym tego do związku otwartego :P


Sorry ale ja "wyginam do Drawska" na dzisiaj. Wystarczy wykupkowych mądrości bo można zapaści ze śmiechu dostać.
  • Odpowiedz
@vin42: związek otwarty to zgoda obydwu stron, jakieś ustalenie. Zdrada to pogwałcenie wszystkich zasad i zadanie partnerowi ciosu w serce, w najgorszy możliwy sposób.
Jeśli Ty nie chciałbyś wybaczyć - spoko, ale są ludzie którzy wolą naprawić swoje błędy lub umieć wybaczyć. Znam jedną taką parę. Jedno zdradziło drugie po 3 latach, później przepracowali to, a jak minęły kolejne 4 lata to wzięli ślub. Żyje im się dobrze. Jak są szczęśliwi
  • Odpowiedz
@vin42: z takim nastawieniem w jakiejkolwiek płaszczyźnie nie osiągniesz sporo i będziesz się męczył. Ale akurat zdrada w związkach to oddzielny temat i podobno w gabinetach jak pacjent ma problem ze zdradą partnera pierwsze pytanie to czy chcesz wybaczyć czy kończyć związek. Często zdrady wynikają z zaniedbań i braku umiejętności dzielenia obowiązków więc taka osoba musi jeszcze oprócz wybaczyć to się trochę zmienić.
  • Odpowiedz
są ludzie którzy wolą naprawić swoje błędy lub umieć wybaczyć


@zbuntowana_strzyga: to nie o to chodzi, że ktoś chce wybaczyć tylko jak mężczyzna wybaczy zdradę swojej żonie to ona przestanie go kochać bo straci do niego jakikolwiek szacunek. Co mam na myśli? Sama napisałaś, że raczej byś nie potrafiła wybaczyć, więc gdybyś zdradziłą swojego męża a on by powiedział "nie przejmuj się, przepracujemy to jakoś", a może nawet obwiniać siebie (!)
  • Odpowiedz
@eisil Tusk to grzmocil tyle stażystek co William Clinton. poza tym Bieńkowska to myślisz że nie była jego koleżanka na boku? Dorosnij. Z żoną jest tylko bo mają dziecko i było to politycznie opłacalne. Przecież wzięli ślub przed wyborami tam w 2005 czy jakoś tak.
  • Odpowiedz