Wpis z mikrobloga

Otwieranie tego biznesu z kanapkami jest tak trafione, jak otworzenie kawiarni przy Złotych Tarasach w swoim własnym samochodzie.

Bez żadnego researchu, nakłady inwestycyjne w wysokości 10 złotych (klient musi przynieść swoją kawę, swój cukier i mleko) i godziny otwarcia 12-12.30. Brzmi to jak recepta na sukces, nieprawdaż?

Niech Klapek zacznie robić jakieś webinary z przedsiębiorczości, bo ja po prostu nie jestem w stanie jeszcze dostrzec jego geniuszu. Tzn. jest genialny pod tym względem, że to nie będzie nawet jego biznes, ale pozycjonuje siebie jako największego udziałowca i jakby on do budżetu włożył co najmniej 6 z 10 złotych.

#raportzpanstwasrodka
  • 8
nakłady inwestycyjne w wysokości 10 złotych


@kimunyest95: czyli wszystkie biznesy "naszych" (s)ekspatów. Dziwnym trafem otwierają wyłącznie biznesy typu buda z żarciem albo pokój do spania. Nigdy to nie jest coś bardziej skomplikowanego, jak np. fabryka zakrętek do słoików. Kambodża potrzebuje kolejnego gównobiznesu z tanim gównożarciem, a nie jakiejś europocentrycznej produkcji.