Chciałbym zdobyć biegun północny. W prawdziwym tego słowa znaczeniu - czyli dojść do samego środka i wbić tam flagę. Odpadają półśrodki, jak zorganizowany bieg 10km po Grenlandii czy wycieczka ruskim lodołamaczem (gdzie raczej wszystko jest podstawione pod nos). Mam historię sportową (maratony, pół maratony, biegi z przeszkodami i biegi na 10km). Nie mam historii alpinistycznej. Od czego zacząć, gdzie szukać? #kiciochpyta #pytanie #wyprawy #sport
Czy są jakieś ciekawe rekordy związane z biegunem, jak na przykład najdłuższy lot ultralekkim samolotem na jednym tankowaniu? Albo podróż balonem?
Są firmy, co organizują ekspedycję, można wygooglać. Jeśli chodzi o "sanki", to są dwie opcje: a) 110-120 km, przylatujecie w pobliżu, i potem około 10 dni ciągnięcie sanie, rozbijacie co noc camp, cena 50k USD b) wyprawa spod Kanady, trwa kilkadziesiąt dni, cena nieznana (rzadziej organizują ze względu na brak chętnych)
Jeśli się w Polsce na dobre zalęgną ci od blokowania ulic, to po prostu trzymajcie w samochodzie jedną z tych szwedzkich śmierdzących konserw rybnych. W razie spotkania otwieracie ją i wywalacie zawartość tuż obok przyklejonego do asfaltu aktywiszcza.
Czy są jakieś ciekawe rekordy związane z biegunem, jak na przykład najdłuższy lot ultralekkim samolotem na jednym tankowaniu? Albo podróż balonem?
@straz_konsumencka i kto to potem będzie sprzątał?
Są firmy, co organizują ekspedycję, można wygooglać. Jeśli chodzi o "sanki", to są dwie opcje:
a) 110-120 km, przylatujecie w pobliżu, i potem około 10 dni ciągnięcie sanie, rozbijacie co noc camp, cena 50k USD
b) wyprawa spod Kanady, trwa kilkadziesiąt dni, cena nieznana (rzadziej organizują ze względu na brak chętnych)