Wpis z mikrobloga

Praca nad sobą jest kluczem do wyjścia z przegrywu i w ogóle osiągnięcia etapu związków/relacji. Tako rzeczą normiki. Oni ciężko wypracowali to, że mają rodziny, dziewczyny - w liczbie mnogiej - bo nie są to jednorazowe przypadkowe "cuda" a pewien powtarzalny proces gdzie po stracie jednej, przychodzi kolejna.
I tak się rozwijam, już 25lvl wbity, #!$%@? jak osioł, mógłbym sobie oblepić ściane cytatami pracodawców, współpracowników, terapeutów, rodziny, osób z otoczenia, jaki jestem wartościowy jako człowiek a mimo to inceluje i nic nie pomaga.

Dlatego tak się zastanawiam, normalni ludzie tj normiki jak mają te swoje inicjacje seksualno-związkowe na 16-18lvl to kiedy przeszli ten cały samorozwój i prace nad byciem najlepszą wersją siebie? osiągnęli ten peak tak wcześnie i dlatego im się udaje a ja ułomek musze do wszystkiego krok po trochu dochodzić, rozwijając się stopniowo i zanim osiągne peak życiowy to zdąże umrzeć prawiczkiem?
#przegryw #samotnosc #rozwojosobistyznormikami
  • 11
@volodia: Ty to się napierw wylecz z bordera bo z jednej strony mnie nienawidzisz a potem chlip przecież ja się chce kumplowac i w góry jechać xD A to też nie jest clue problemu bo ja jestem aktywny socjalne, na rowerze jeźdże i są eventy i masa ludzi ale co z tego jak to taka gadka szmatka a loszki nie ma więc sage.