Wpis z mikrobloga

Na Placu Kaczyńskiego (to przy CK - nie mylić CSK) drzewo poleciało na chodnik. Cudem nie trafiło człowieka. Jest nagranie.

Najpierw było słychać trzaski, a po chwili drzewo runęło na pobliski plac zabaw. Cudem uniknął śmierci!

Do takich sytuacji będzie dochodzić częściej, bo u nas drzewostan jest coraz starszy, sól w zimie robi swoje, nawet szczanie przez psy też daję w kośc drzewom, ale jak Miasto chce wyciąć chore, stare drzewo to zaraz mamy zlot RAKtywistów i płacz "zatroskanej mieszkanki", że przecież ładne, zielone pewnie zdrowe. Dendrolog się myli a RTG drzewa kłamie.

Każda próba wycinki drzewa, nawet tego martwego, kończy się medialną nagonką mediów i idiotów, którzy mają zerowe pojęcie o drzewach.

#lublin
  • 6
  • Odpowiedz
@Pituch: Problem, że urzędnicy wycinają wszystko jak leci. A jak jest coś zgniłego to wszyscy protestują bo, urzędnicy wycinają wszystko jak leci. Zresztą urzędnicy chyba nie chodzą po dzielni i sprawdzają w jakim stanie są drzewa, dopóki ktoś nie zgłosi zagrożenia to skąd mają wiedzieć, że coś tam zimy nie przetrwało.
  • Odpowiedz
  • 1
@FilipWWL: wycinają w ramach inwestycji, potem masz nasadzenia kompensacyjne. Wbrew narracji Lubelskiego Ruchu Miejskiego, Fundacji Wolności czy Jawnego Lublina - miasto więcej sadzi niż wycina.
  • Odpowiedz
@FilipWWL: Dodajmy do tego fakt że wszystko wycina się naraz i sadzi potem naraz, więc przez te 10-15 lat smażysz się i oddychasz kurzem bo urzędasowi do łba nie przyszło żeby zaplanować wymianę stopniowo. (musiałby też się więcej napracować w papierkach biedaczyna, a tak to jedno pozwolenie na wszystko i fajrant)
  • Odpowiedz
@Pituch: To tak jak w trakcie burzy runęło stare drzewo przy szpitalu na staszica. Jakaś baba wysłała list do redakcji, że łolaboga drzewa wycinają, a wywróciło się bo było już puste w środku. Może i burza, ale niesmak pozostał. Ludziom nie wytłumaczysz, a jak UP robi ekspertyzy, to miasto im płaci i ich chłopski rozum wie lepiej xD
  • Odpowiedz