Wpis z mikrobloga

405 + 1 = 406

Tytuł: Fall Rot. Upadek Francji 1940
Autor: Robert Forczyk
Gatunek: historia
Ocena: 8/10
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 464
Pod pewnymi względami to dość zaskakująca książka. Robert Forczyk we wstępie zauważa, że większą popularnością wśród historyków oraz generalnie powszechną znajomością cieszą się pierwsze dni kampanii związane z Fall Gelb - czyli przełamanie pod Sedanem czy chociażby słynna ewakuacja wojsk alianckich z Dunkierki. Po tych wydarzeniach był jednak Fall Rot, czyli druga faza walk o Francję, która rozpoczęła się 5 czerwca. Oczywiście Forczyk nie mówi o tych wydarzeniach w oderwaniu o głównego kontekstu, dlatego mamy dość szeroki wstęp do wydarzeń, które rozegrały się w 1940 roku. Autor przedstawia francuskie, brytyjskie i niemieckie zbrojenia, francuską politykę zagraniczną, rozwój umocnień oraz siłę i problemy francuskiej armii w przeddzień wybuchu konfliktu. Kolejno Forczyk, na około trzystu stronach, omawia już kampanię francuską. Autor jako były oficer wojsk pancernych, świetnie czuje pole bitwy, jest to o tyle ciekawe, że w swoich książkach nie ucieka do ciągłego cytowana listów czy pamiętników tamtych uczestników tamtych wydarzeń, a mimo to, książka nie traci nic ze swojej dynamiki. Sporo jest w książce ciekawych, a raczej mało znanych wątków jak zatopienie RMS Lancastria czy opis niemieckich zbrodni wojennych na francuskich, a zwłaszcza kolonialnych żołnierzach. Podoba mi się też to, że Forczyk nie ucieka od własnych wniosków, obala pewne mity o braku woli walki wśród francuskich żołnierzy czy analizuje przyczyny porażki aliantów.

#bookmeter #ksiazki #historia #historiabookmeter
Balcar - 405 + 1 = 406

Tytuł: Fall Rot. Upadek Francji 1940
Autor: Robert Forczyk
Ga...

źródło: 1008708-352x500

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
nie ucieka od własnych wniosków


@Balcar: ja się tego w książkach, zwłaszcza polskich autorów, zawsze obawiam, że pod przykrywką własnego komentarza i wniosków autor będzie próbował też przemycić swój światopogląd ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@cutecatboy: A ja lubię jak autor stawia własne tezy i je argumentuje. Nie muszę się z nim zgadzać, ale fajnie jak badacz ma odwagę napisać coś więcej niż podać fakty. No i tak przy okazji, wbrew imieniu i nazwisku, Forczyk to Amerykanin( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Balcar: tzn. ja też lubię, jak autor po prostu wtrąca coś od siebie, w sumie wszyscy w mniejszym lub większym stopniu to robią. Bardziej chodziło mi o autorów typu Roszkowski lub Zychowicz, którzy po prostu narzucają czytelnikowi swoje poglądy. Ostatnio szukałem książek o historii komunizmu i dorwałem książkę Roszkowskiego na poczcie (co już mi zapaliło czerwoną lampkę) i po kilku zdaniach odłożyłem na półkę, bo tego się nie dało czytać (
  • Odpowiedz