Wpis z mikrobloga

Wczoraj było dużo płaczu i błagania. Kolejny etap przede mną to szantaż emocjonalny w formie prób samobójczych, co już przerabiałem, ale jak widać - nie przepracowałem.

Wołam zainteresowanych @seniorwykopek, @iwillkillyou, @WesolyPonurnik, @Goronco

Odpowiadam @DestroDevil, @eskejper - przede wszystkim totalny brak zaufania do niej. Niekończące się gierki, kombinowanie, kłamstwa w tematach, które weryfikowałem w kilka minut i internetowe romanse. Zdrady fizycznej nie wychwyciłem, ale pewności już nigdy nie będę
@strzelcov_ ten płacz i błaganie to klasyka.
Moja była też wiecznie płakała, ale szpilke wbijała idealnie. Robiła wszystko aby mnie wpakować do więzienia, ale ma zbyt mało inteligentnego adwokata, który nie myśli. Kiedy ja się w końcu mogę bronić to słyszę, że "co ty robisz matce swoich dzieci", ale ojcu już wolno?
Jej siostra systematycznie zdradzała swojego męża, kiedy ten był w pracy a ona zostawała ze współlokatorem - to jego wina.
@strzelcov_ kobiety są zdolne zrobić wszystko żeby wpływać na emocje i sterować facetem. Widzisz taką próbę samobójczą to od razu masz wyrzuty sumienia że przez ciebie zginie człowiek i robisz co się da (czyt. co ona chce) żeby temu zapobiegać. Szacun, że ogarniasz mechanizm (wiele osób wielokrotnie daje się na to łapać).
Słusznie że nie masz do niej zaufania. Życzę powodzenia w uwolnieniu się.