Wpis z mikrobloga

taki jakby ukłon w strone facetów


@Napoleoniusz: przecież tu chodzi wyłącznie o skuteczniejsze wyciskanie kasy i nie ma znaczenia jaką ideologię sobie do tego dopiszą. Każde 5$ wydane na onlyfans to jest potencjalne 5$ dolarów mniej na "produkty" tindera. W dodatku domyślnie tną zasięgi, więc naturalnie trzeba zapłacić, aby się w ogóle wyświetlić jakiejś sensownej liczbie lasek, a tak z jakimikolwiek danymi kontaktowymi, to nawet nie trzeba było czekać na matcha.