Wpis z mikrobloga

Daleko mi do bycia lewakiem, ale nie wiem, jaki #!$%@? trzeba być, aby zmuszać kogoś do rodzenia zdeformowanego/chorego płodu, gdzie wiadome jest, że taka osoba nie będzie miała szczęśliwego życia, a jej codzienna egzystencja będzie przepełniona bólem istnienia. Tutaj nie pomogą nawet najwyższe zasiłki, bo nie zastąpią akceptacji społecznej i pożądania. Zamiast rozwijać badania, które byłyby w stanie określić także pozornie zdrowe płody, ale generalnie ze "słabymi genami", których los niewiele będzie się różnił od chorych, to banda oszołomów idzie w odwrotnym kierunku. #przegryw #aborcja
  • 16