Aktywne Wpisy
ChwilowaPomaranczka +190
Dorszowy +45
Pamiętam jak zostały wprowadzone niedziele niehandlowe. Pamiętam jak wtedy plułem jadem, bo jak to tak nie móc pójść do Lidla w niedzielę. Pamiętam jak się wkurzałem zawsze widząc sobotnie kolejki.
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
Jak to sie mowi: "ciagle pada...". Wolne weekendy w #sudety zawsze idealna pogoda. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj wykorzystalem okienko jak nie padalo i polowe szlaku zeszlem na sucho a druga czesc juz na mokro.
Zrobilo sie 11 stopnii i ani ogniska rozpalic, ani schodzic bo pada.