[Alexiss169]

#allegro Jak to jest, że sprzedawca na allegro (zarejestrowany jako firma) może sobie od tak nie uznawać prawa 14 dni na odstąpienie i zwrot? Pod jego ofertami widnieje informacja "brak zwrotu". Koleś nie sprzedaje nic robionego na zamówienie, tylko używany sprzęt elektroniczny. Ktoś mi wyjaśni na jakiej zasadzie to tak działa? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[s.....e]

@Alexiss169: robisz zwrot przez allegro i nara, a potem otwierasz spór.

[mohawk]

@Alexiss169: zgłoś takie aukcje, nie może se tak pisać a tym bardziej stosować takich praktyk

[Alexiss169]

@mohawk @strikingsurface: no ale właśnie o to chodzi, że to nie jest w opisie oferty tylko w informacjach obok kosztów dostawy i dlatego się zastanawiam co jest pięć XD

[s.....e]

@Alexiss169: a co to jest za produkt?

[Alexiss169]

@strikingsurface: Konsola nintendo, niby stan bdb.

[mohawk]

@Alexiss169: to spinguj @allegro_pl niech oni się wypowiedzą a zaglądają na wykop chyba codziennie

[Alexiss169]

@mohawk: Dobry plan. @allegro_pl Co wy na to? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[allegro_pl]

@Alexiss169 Nie, w tym przypadku sprzedawca nie ma prawa zaznaczać sobie braku opcji zwrotu, a Tobie taki zwrot jak najbardziej by przysługiwał :) Podeślij nam szczegóły na priv, prześwietlimy konto tego sprzedawcy.