Wpis z mikrobloga

Miałem zdarzenie drogowe: jadąc przepisowo 120km/h prawym pasem, gościowi który na ekspresówce wyprzedzał mnie lewym swoim gruzem (140-180 kmh) wypadł tylni zderzak i elementy tylnego auta. Na szczęście nic poważnego nam się nie stało (kierowca, kobieta i dwa psy). Uszkodzona szyba, na szczęscie nie stłukła się cała, do tego porysowany lakier, wgniecenia itd

Spisaliśmy oświadczenie o jego winie. Mam jego nr polisy, jego dowód osobisty, nr rejestracyjny auta itd.
Policji nie wzywaliśmy chociaż żałuję bo po fakcie zczaiłem się że gość miał na taśmy poklejony zderzak.

Gość ma ubezpieczenie w Warta i tam zgłosiłem zdarzenie drogowe chcąc dostać kasę na naprawę. Dziś mam dostać auto zastępcze. W związku z tym kilka pytań:

1. Auto zastępcze mam do poniedziałku. Co jak nie zdążę do tego czasu naprawić auta? Na razie czekam na odpowiedź Warty bo chcę żeby wycenili mi moją szkodę. Jak do tego najlepiej podejść żeby nie być stratnym?
Auto jest mi potrzebne do pracy i w piątek szykuje mi się wyjazd, powrót w poniedziałek.
2. Wzięliśmy lawetę za 1400zł (Elbląg-Warszawa). Rozumiem że z oc sprawcy zostanie mi to oddane?

Ogólnie proszę o protipy co robić w tej sytuacji bo to moja pierwsza taka sytuacja.

#samochody #motoryzacja #ubezpieczenie #ubezpieczenia #oc #wypadek #polskiedrogi
  • 13
  • Odpowiedz
  • 0
Dodam że auto planuję niedługo sprzedać więc chciałbym jak najwięcej kasy dostać za szkody, a na własną rekę wymieniłbym tylko szybę a szkody lakiernicze bym zostawił obniżając przy tym cenę sprzedaży dla kupującego. Po prostu zrobię go na tyle żeby byl na chodzie, nie patrząc na wygląd.
  • Odpowiedz
@Ushguli: No to czekasz na oględziny. Potem odrzucasz ich pierwszą propozycję i podajesz powody, ze za mało. Dostajesz drugą i tutaj sprawa się kończy. Pierwsza zawsze jest na odwal się, a druga już bardziej sensowna i po niej jest już ciężej walczyć o więcej. Auto zastępcze dostaniesz na czas naprawy, więc targuj się z nim żeby ci przedłużyli.

A jak nie chcesz się bawić w hajsy to lepiej oddać auto do
  • Odpowiedz
Komentarz eksperta z otomoto

Na cały czas naprawy

Samochód zastępczy należy się na cały czas naprawy, nie tylko okres technologiczny. Właśnie na tym towarzystwa ubezpieczeniowe próbują generować oszczędności, co skutkuje największą liczbą skarg do Rzecznika Finansowego.

W przypadku szkody częściowej, co do zasady pojazd zastępczy przysługuje od dnia stłuczki lub wypadku, do czasu odebrania go z warsztatu. Jeśli do czynienia mamy z kolei ze szkodą całkowitą, z auta zastępczego możemy korzystać od
  • Odpowiedz
@cwlmod: Nie do końca. Pierwszą wycenę odrzucasz i lecisz od razu z nią do ASO gdzie przekazujesz sprawę aby mieć naprawę bezgotówkową. Bierzesz demówkę jako auto zastępcze jak tylko przyjmą auto i więcej się nie martwisz. Prawnicy ASO przepychają się ze wszystkim a nie ty.
  • Odpowiedz
  • 0
@modzelem: przed wypadkiem chciałem moje auto opchnąć za 11k. zadbane, przebieg oryginalny niekręcony 180k km to na tak stare auto myślę duży plus. teraz to nie wiem jak w sumie to wyjdzie. jak myślisz ile mogą mi z warty dać?
  • Odpowiedz
@Ushguli: bez zdjęć (a nawet po zdjęciach) ciężko powiedzieć.
Aso ma drogie części.
Jak do podobnego rokiem produkcji chciałem kupić np lampę to aso było 6x droższe niż zamiennik.
  • Odpowiedz
@Ushguli: jeżeli samochód na dzień szkody jest niejezdny to zastępczy należy się od dnia szkody + technologiczny czas naprawy, który wynika z kosztorysu. Co do lawety to przedstawiasz fakturę i zwracają pieniądze.
Jeżeli chciałbyś zweryfikować kosztorys z towarzystwa ubezpieczeniowego to zapraszam ;)
  • Odpowiedz