Witam mirkow. Po 7 latach sztyca zaczęła mi się samoczynnie obniżać podczas ostrzejszej jazdy. Dokręciłem mocniej śrubę, ale niewiele to dało wiec ja odpuściłem. OK, poczytałem, ze prawdopodobnie potrzebuje pasy do carbonu. I teraz mam pytanie: kiedy kupowalem rower to mowilo sie, ze pasta to tylko na polaczenie alu/stal i carbon. Sztyca jak i rama u mnie sa z wlokna wiec czy pasta to na pewno rozwiazanie mojego problemu? Jesli tak to jaka paste wybrac: expand za 12PLN z allegro czy jakies super hiper pasty za 100PLN. Twardo stapam po ziemi, doplacanie 400% ceny dla 1% efektu nie jest dla mnie, ale jesli faktycznie jest roznica w pascie za 80-100PLN to nie bede sie nawet zastanawial tylko ja biore. Z gory dzieki za odpowiedzi #rower #pytaniedoeksperta
@Tapirro: Ostatnio stałem przed podobnym wyborem, w moim przypadku oprócz opadającej sztycy były jeszcze lekkie trzaski i zdecydowałem się na pastę Finisha za około 40zł. Opadanie sztycy jak i trzaski ustały a do tego zacisk skręcony na 3nm zamiast 5 i wszystko trzyma mocno więc mogę z czystym sumieniem polecić. Podczas nakładania czuć lekkie grudki pod palcami a podczas wkładania sztycy do rury ramy jest wyczuwalnie ciaśniej a wręcz czuć lekki
@Tapirro: miałem pastę z Decathlon i mimo dużych grudek siodełko i tak się obniżało. Teraz do wszystkiego używam Park Tool SAC-2 i jest o wiele lepsza. Nie jestem tylko pewien czy można używać do połączeń carbon-carbn, ja używałem do aluminiowej ramy.
@Tapirro: jeżeli zależy ci na kasie - te całe pasty do karbonu to tylko drobno zmielony piach z jakimś lepkim smarem, a potrzebujesz tego tyle żeby palec pobrudzić (1-2g), więc nie ma się co spinać na jakieś super opcje.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link